Tytuł: „Skaza”
Autor: Rober Małecki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Forma książki: papierowa, dostępna również w formie ebooka
Gatunek: kryminał
Seria: Barnard Gross (1)
Premiera 5 wrzesień
fot. Radek Denisiuk |
Robert
Małecki dał się poznać czytelnikom jako autor świetnej, kryminalnej serii,
której głównym bohaterem jest toruński dziennikarz Marek Bener.
Tym razem autor rzucił nas na szeroką wodę, a raczej zaprosił na przejażdżkę nad jezioro w
Chełmży. Czy otwarcie nowego cyklu jest udane? Czy nowy bohater
zyska grono entuzjastów?
Zima.
Jezioro skute lodem, a na nim przymarznięta czerwona łódka i dwóch
nieboszczyków – starszy mężczyzna o nieznanej tożsamości i
chłopiec w wieku szkolnym, mieszkaniec pobliskiego miasteczka. Kim
jest mężczyzna? Co łączy zmarłe osoby? Dlaczego znaleźli się w
jednym miejscu o tym samym czasie?
Do
sprawy wyjaśnienia zgonów zostaje przydzielony Bernard Gross.
Człowiek z traumatyczną przeszłością, z rodzinnymi problemami, ciekawym hobby, ale też profesjonalnym podejściem do obowiązków i oddany swojej
pracy. Błyskotliwy umysł prowadzi go krętymi ścieżkami do celu
jakim jest odpowiedź na piętrzące się pytania i wątpliwości.
W
„Skazie” Robert Małecki dał mi to co bardzo lubię, czyli
dwutorową akcję, która rozgrywa się w 2018 roku oraz dziesięć lat wcześniej. Przeplatane
wydarzenia mające miejsce w teraźniejszości i przeszłości doskonale się
uzupełniają i dają znakomicie zazębiające się dwie historie.
Akcja nie pędzi, nie ma fajerwerków, chociaż są momenty
zaskakujące. Ani przez chwilę nie wieje nudą, dlatego że fabuła
jest rzetelnie i z pomysłem zbudowana. Atmosfera stopniowo zagęszcza się a my przedzieramy się przez przez zawiłości śledztwa.
Nowy
bohater nie odkrywa wszystkich kart. Ciągnie się za nim cień
tajemnicy, który daje nadzieję na kolejne historie z jego udziałem.
Bohaterowie drugoplanowi również są ciekawi, charakterystyczni i z
zadziorem.
Wróżę
nowej serii dużą popularność, bo naprawdę jest to kawał
dobrego, polskiego kryminału. Ja w każdym razie już czekam na
kolejne części! Polecam serdecznie fanom gatunku i entuzjastom
powieści kryminalnych bez rozlewu krwi i epatowania okrucieństwem.
Ocena:
5,5/6
fot. Radek Denisiuk |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz