31 maja 2018

"Szkarłatna głębia" Krzysztof Bochus Kryminał retro w najlepszej odsłonie


Tytuł: „Szkarłatna głębia”
Autor: Krzysztof Bochus
Wydawnictwo: Muza
Forma książki: papierowa
Gatunek: kryminał retro
Seria: Christian Abell (3)

fot. Radek Denisiuk



Podskórnie czułam, że warto czekać na kolejną odsłonę kryminału retro autorstwa Krzysztofa Bochusa. Poprzednie części „Czarny manuskrypt” oraz „Martwy błękit” wysoko postawiły poprzeczkę, zaś „Szkarłatna głębia” z lekkością i łatwością dorównała swoim poprzedniczkom i śmiem twierdzić, że jest jeszcze od nich lepsza.

Od razu uprzedzę tych, którzy nie czytali poprzednich części serii. Bez obaw możecie sięgnąć po „Szkarłatną głębię”, gdyż każda z części to osobna kryminalna zagadka, a spoiwem jest kilku głównym bohaterów z radcą kryminalnym Christianem Abellem na czele.

Elbląg, 1934 rok. W domu modlitwy zostają odnalezione brutalnie okaleczone zwłoki przywódcy wspólnoty mennonickiej na Mierzei Wiślanej, Wima Oxelrode. W niedługim odstępie czasu ginie kolejny członek tejże wspólnoty. Sprawę bada i śledztwo prowadzi błyskotliwy i bardzo skuteczny w działaniu Christian Abell z pomocą bezkompromisowego i nieprzebierającego w środkach wachmistrza Kukulki. Śledczy biorą pod lupę rodzinę Wima, próbują wniknąć w zamkniętą społeczność mennonitów. Mnożą się pytania, a odpowiedzi nie przybywa. Pojawiają się kolejni podejrzani i śledztwo nabiera rumieńców.

Krzysztof Bochus wykreował wyrazistego i interesującego bohatera, którego umieścił w bardzo ciekawym i jakże innym od współczesnych kryminałów czasie. Nie stawia przed nim łatwych zadań, ale takie, które są uszyte na miarę jego intelektu i możliwości. To co nam serwuje jest dopracowane, przemyślane i świetnie oddaje realia epoki. Kiedy myślę – kryminał autorstwa Bochusa – to pierwsze słowo jakie przychodzi mi do głowy, to elegancja. Dlaczego? Ponieważ powieści autora takie właśnie są – napisane nienagannym stylem, nie ma tam rozlewu krwi i zbędnych opisów okrucieństwa. Nie są nastawione na szokowanie, ale na dostarczenie bardzo dobrej rozrywki. To wszystko o czym piszę dostałam w „Szkarłatnej głębi”, którą serdecznie polecam. Mam ogromną nadzieję, że cykl doczeka się kontynuacji, bo jest gwarantem kapitalnego kryminału retro ze znakiem jakości Krzysztofa Bochusa.

Ocena: 5,5/6

Czerwcowe premiery

Szybki rzut oka na strony wydawnictw i od razu widać, że kwietniowo-majowy szał premier lekko ostygł. A to co rzuciło mi się w oko oraz to co mnie zainteresowało przedstawiam Wam poniżej.

👇
Adam Wajrak "Wielka księga prawdziwych tropicieli"
Wydawnictwo Agora
Data premiery: 01.06.

Zobaczcie, gdzie tym razem zabierze nas dziennikarz przyrodnik Adam Wajrak, autor "Wilków". Jako górski szwędacz, od razu zwróciłam uwagę na tę książkę :-)

Po diabła nam egzotyczne dżungle i sawanny, skoro mamy takie skarby – dziwi się Adam Wajrak i zabiera nas w Polskę – do lasów, na łąki i bagna, nad rzeki, stawy i rykowiska, w góry i do Puszczy Białowieskiej. Wielka księga prawdziwych tropicieli to unikalna okazja przeżycia prawdziwych i niezapomnianych przygód i przy okazji zyskania ogromu wiedzy na temat polskiej flory i fauny. Wciągające opowieści zilustrowane są licznymi zdjęciami wykonanymi przez autora.

Latem naucz się tropić w Tatrach świstaki, odkryj węże w Bieszczadach, poznaj najbardziej tajemniczego mieszkańca polnych norek, odwiedź Puszczę Białowieską nocą, odkryj przyrodnicze niespodzianki na polskich plażach. A kiedy przyjdzie jesień, zostań tropicielem gigantów – żubrów w Puszczy Białowieskiej i niedźwiedzi w Tatrach, wproś się na rodzinny ptasi piknik na Pomorzu i posłuchaj koncertujących wilków i jeleni w Bieszczadach. Będzie trochę jak w horrorze..jeśli nie boisz się miejskich piwnic i wrzosowisk.Zima zaś to czas na prawdziwą misję detektywistyczną – Twoim celem będzie wyśledzić mordercę tak okrutnego, że na samą myśl przechodzą dreszcze.. Wproś się też na kolację do wilczej watahy i wyśledź jedyne w Polsce dzikie koty – rysie i żbiki. Poznaj nowe ptaki – najinteligentniejsze, najsprytniejsze i najbardziej kolorowe – i otwórz najlepszą w mieście ptasią restaurację. Wiosną będziesz już umiał dojrzeć arcyciekawe spektakle gdzie tylko spojrzysz …ptasie pojedynki, gady zmieniające barwy, sprytne strategie czajek i wiele innych. Poza tym będzie o niebieskich żabach, małym chrząszczu, który idzie na wojnę z wielkim lasem, i miejskich kaskaderach.

👇
Stephen King "Outsider"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 05.06.

W przypadku Kinga żadne słowa zachęty nie są potrzebne. Kto lubi, ten sięgnie. Z mojej strony obiecuję Wam kilka słów na temat tej książki ;-)

Bestialska zbrodnia. Śledztwo pełne znaków zapytania. Stephen King, znajdujący się w szczególnie owocnym okresie twórczości, przedstawia jedną ze swoich najbardziej niepokojących i wciągających opowieści.
W parku miejskim znalezione zostaje zmasakrowane ciało jedenastoletniego chłopca. Naoczni świadkowie i odciski palców nie pozostawiają wątpliwości: sprawcą zbrodni jest jeden z najbardziej lubianych obywateli Flint City. To Terry Maitland, trener drużyn młodzieżowych, nauczyciel angielskiego, mąż i ojciec dwóch córek. Detektyw Ralph Anderson, którego syna Maitland kiedyś trenował, nakazuje przeprowadzić natychmiastowe aresztowanie w świetle jupiterów. Maitland ma wprawdzie alibi, ale Anderson i prokurator okręgowy wkrótce zdobywają kolejny niezbity dowód: ślady DNA. Sprawa wydaje się oczywista.

Kiedy w toku śledztwa zaczynają wychodzić na jaw przerażające szczegóły, porywająca opowieść Kinga wchodzi na wyższe obroty, napięcie narasta, aż staje się niemal nie do zniesienia. Terry Maitland na pozór jest miłym człowiekiem, ale czy ma drugie oblicze? Odpowiedź szokuje – tak jak szokować potrafi tylko Stephen King.

👇
Piotr Stelmach "Lżejszy od fotografii. O Grzegorzu Ciechowskim"
Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 06.06.

I tu Was odsyłam do pełnej emocji recenzji Michaliny.

Grzegorz Ciechowski – ikona polskiego rocka, lider Republiki, autor niezapomnianych piosenek, poeta i producent muzyczny. Zmarł młodo i niespodziewanie w 2001 roku. Mimo że od śmierci Ciechowskiego minęło już prawie dwadzieścia lat, muzyka polska nadal nie doczekała się artysty podobnego formatu.

Tego dnia obudzi nas pomruk boży. Żadna z powstałych dotychczas książek o gwiazdach polskiego rocka nie była tak przejmująca. Piotr Stelmach, ceniony dziennikarz muzyczny radiowej Trójki, prowadzi swoją opowieść od 2001 roku – od wiadomości o nagłej śmierci Grzegorza Ciechowskiego i doświadczeniu pustki w świecie muzycznym, poprzez kolejne etapy kariery i życia osobistego artysty, wspomnienie młodości, rodziny, atmosfery miasta dzieciństwa – Tczewa, aż po dzień narodzin.

Gdzie oni są? Ci wszyscy moi przyjaciele? Są w tej książce. Najbliżsi krewni, koledzy, dziennikarze, artystki i artyści, z którymi Grzegorz Ciechowski współpracował. Opowiadają o nim między innymi: Helena Ciechowska (mama), Małgorzata Awad i Aleksandra Krzemińska (siostry), córka Weronika, Małgorzata Potocka, muzycy Republiki: Leszek Biolik, Sławomir Ciesielski, Zbigniew Krzywański i Paweł Kuczyński, a także Jan Borysewicz, Robert Brylewski, Jan Chojnacki, Katarzyna Groniec, Zbigniew Hołdys, Lech Janerka, Kayah, Jan Jakub Kolski, Kasia Kowalska, Tomasz Lipiński, Grzegorz Markowski, Krzysztof Materna, Marek Niedźwiecki, Daniel Olbrychski, Muniek Staszczyk, Kazik Staszewski, Justyna Steczkowska, Michał Urbaniak, Wojciech Waglewski i Jan Wołek.

Oglądam twoją twarz w lunecieLżejszy od fotografii... to najpełniejszy portret Grzegorza Ciechowskiego. Z bogactwa rozmów przeprowadzonych przez Piotra Stelmacha wyłania się obraz konsekwentnego i bezkompromisowego artysty, lojalnego przyjaciela i choleryka, ciepłego, ale wymagającego ojca. Ciechowski jawi się tu też jako humorysta i autor bezlitosnych żartów, które jego współpracowników nieraz doprowadzały do szewskiej pasji, a dziś wspominają je z rozrzewnieniem. Autorowi udało się również dotrzeć do wielu pięknych, zaskakujących, niepublikowanych wcześniej zdjęć i dokumentów.

👇
Maja Lunde "Błękit"
Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 06.06.

Po pięknej "Historii pszczół" nie sposób przejść obojętnie obok tego tytułu. Sami zobaczcie co o "Błękicie" pisze Dominika. Klik.

Zachodnia Norwegia, rok 2017. Siedemdziesięcioletnia Signe przybywa w rodzinne strony. Powracają bolesne wspomnienia o Magnusie, niespełnionej miłości, straconym dziecku… Nie ma już śladu po wzgórzach, rzece Breio i wodospadach Dwie Siostry, o których przetrwanie walczyła jako nastolatka. Dziką naturę okiełznano i wykorzystano do napędzania elektrowni wodnej. Pozostał tylko lodowiec. Ale i jego zwolennicy postępu postanowili przekuć w kostki lodu do drinków. Signe przyjeżdża, by podjąć z nimi ostatnią, nierówną walkę. Jej orężem jest Błękit – jacht, który otrzymała od ojca na osiemnaste urodziny...

Południe Francji, rok 2041. Panująca w Europie susza prowadzi do wojen i wyniszcza kontynent. Kolejne połacie lądu trawi pożar. David ucieka w ostatniej chwili, wraz z jedenastoletnią córką Lou. Lecz nawet obóz dla uchodźców nie jest już bezpieczną przystanią. Przemierzając wyludnioną okolicę, David i Lou w jednym z opuszczonych domów postanawiają zaczekać na koniec lub cud. Odnaleziona w ogrodzie żaglówka ma być ich arką, gdy w końcu spadnie deszcz…

Błękit to drugi tom cyklu powieściowego, rozpoczętego bestsellerową Historią pszczół, którego głównym tematem są zmiany klimatu i degradacja środowiska naturalnego. Zbudowana z dwóch równolegle prowadzonych i łączących się w zaskakujący sposób wątków powieść potwierdza pisarski kunszt Mai Lunde. Norweżka, jak nikt inny potrafi zgłębić meandry ludzkiej psychiki. Jednocześnie przekazuje nam, głuchym na wołanie dzikiej przyrody czytelnikom, przerażające ostrzeżenie – jeśli nie zaczniemy szanować otaczającej nas natury, zginiemy razem z nią.

👇
José Luís Peixoto "Księga"
Wydawnictwo Świat Książki
Data premiery: 06.06.

Prosta okładka, ciekawy opis...

"Księga" jest niezwykłą sagą opowiadającą o portugalskiej emigracji do Francji, opowiedzianą za pośrednictwem galerii niezapomnianych postaci. Między miasteczkiem w sercu Portugalii a Paryżem, między folklorem a wysublimowanymi odniesieniami do światowej literatury wybrzmiewa w tej powieści przeszłość, która zmusiła tysiące Portugalczyków do poszukiwania godnych warunków życia. Powieść niezwykła, przytłaczająca, stanowi obraz ogromnej potęgi marzeń i surowego życia, także ironicznej, czułej i groteskowej rzeczywistości. Losy postaci, ich spotkania i pożegnania, prowadzą czytelników do zdumiewającego finału, który wykracza poza granice literatury.






👇
Marc Levy "Ostatnia z rodu Stanfieldów"
Wydawnictwo Sonia Draga
Data premiery: 06.06.

Fani autora z pewnością zainteresują się tym tytułem. Intrygujący opis.

Porywająca podróż – przez Francję okupowaną od lata 1944 roku, Baltimore swobodnych lat 80. oraz Londyn i Montreal naszych czasów – do serca tajemnicy skrywanej przez trzy pokolenia

Eleanor-Rigby pracuje jako dziennikarka dla magazynu „National Geographic” i mieszka w Londynie. Pewnego poranka, po powrocie z podróży, otwiera anonimowy list, z którego dowiaduje sie, że jej matka ma kryminalną przeszłość.
List z podobnymi oskarżeniami pod adresem matki pewnego dnia otrzymuje także George-Harrison, ebenista mieszkający w Cantons-de-l’Est w Quebecu.
Eleanor-Rigby i George-Harrison się nie znają. Autor listów wyznacza każdemu z nich spotkanie w barze dla rybaków w porcie w Baltimore i zakazuje mówić komukolwiek o tej historii.
W Baltimore nie ma jednak adresata listu. Jest za to wiszące na ścianie zdjęcie dwóch matek razem, z czasów gdy miały po 30 lat. Co je łączy? Jaką zbrodnię popełniły? Kim jest „życzliwy” i jakie ma zamiary?

👇
Jędrzej Pasierski "Dom bez klamek"
Wydawnictwo Czarne
Data premiery: 06.06.

Zaciekawił mnie opis...

12 grudnia rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada na pozostałych chorych i personel medyczny. Policja, która wkrótce przyjeżdża na miejsce zdarzenia, nie może pozwolić, by ktokolwiek opuścił oddział. C8 zostaje zamknięte dla świata.

Niebawem okaże się, że pytań jest więcej niż odpowiedzi, a przeszłość osób zamieszanych w zbrodnię pełna jest mrocznych tajemnic, przemocy, bólu i zła. Splątane wątki śledztwa próbuje rozwikłać podkomisarz Nina Warwiłow. Jednak morderstwo w szpitalu psychiatrycznym to nie jedyne, co zaprząta jej myśli. Musi poradzić sobie ze swoją przeszłością i podjąć trudne decyzje, które zaważą na jej przyszłości.

Czasami własne wspomnienia mogą być więzieniem, z którego najtrudniej się wyrwać…

Dom bez klamek to pierwszy tom z cyklu powieści kryminalnych z Niną Warwiłow.

👇
Joanna Opiat-Bojarska "Ucieczka"
Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 06.06.

Lubię kryminały tej autorki, dlatego mam na nią oko.

Ucieknij lub zgiń.

Escape room to sposób na zabawę ze znajomymi. Czworo młodych ludzi daje się zamknąć w pokoju pełnym zagadek. Mają dziewięćdziesiąt minut na rozwiązanie ich wszystkich oraz znalezienie wyjścia. Dobra zabawa dość szybko schodzi na dalszy plan. Zaczyna się nerwówka i walka z własnymi lękami.

Policyjny duet: Burzyński i Majewski w bagażniku wbitego w drzewo samochodu dokonuje makabrycznego odkrycia. Kierowca zbiegł, a ustalenie jego tożsamości nie jest takie łatwe, jak by się mogło wydawać. Kiedy przyjmują zawiadomienie o zaginięciu dziewczyny, dają się wciągnąć w niebezpieczną rozgrywkę, w której stawką jest życie.

Tymczasem pod Poznaniem na terenie nielegalnej hodowli zwierząt egzotycznych odnalezione zostają ludzkie kości. Ich identyfikacją zajmie się zabiegana antropolog sądowa Anita Broll.

👇
Daniel Magariel "Nasz chłopak"
Wydawnictwo Pauza
Data premiery: 06.06.

Dwie książki wydane pod szyldem Pauzy zyskały wielkie uznanie, więc i ta książka warta jest sprawdzenia.

Ojciec i jego dwóch nastoletnich synów wygrali „wojnę”, jak nazywają trudny rozwód i walkę o prawo do wyłącznej opieki nad dziećmi. Zostawiają dom w Kansas i jadą przez noc do Nowego Meksyku, by zacząć od początku, podekscytowani szansą na nowe życie we trzech. Od podstaw budują codzienność, wydawałoby się – zwyczajną – chłopcy idą do szkoły, ojciec zdaje się pracować, nawiązują znajomości.

Wkrótce jednak pojawiają się złowieszcze zapowiedzi zmian – martwe i nieobecne spojrzenie ojca, nocne hałasy, coraz dziwniejsi goście. Chłopcy obserwują, jak ich świat zaczyna się zmieniać i ogarnia go chaos. Daniel Magariel przedstawia nam fascynującą postać walczącego o normalność rodzica i porażający obraz współuzależnionej rodziny.


👇
Gabriel Michalik "Danuta Szaflarska. Jej czas"
Wydawnictwo Agora
Data premiery: 07.06.

Dla lubiących biografie, myślę że to może być bardzo ciekawa lektura.

Sto lat fascynującego życia, sto lat burzliwej kariery, sto lat dramatycznych zwrotów historii

Piękna, mądra, utalentowana, chociaż, jak mawiał Aleksander Zelwerowicz, ze zbyt małymi jak na aktorkę oczami. Nauczyła się sobie radzić nawet z tym: jej oczy przed kamerą były zawsze szeroko otwarte.

Subtelny portret legendy polskiego teatru i kina oraz ludzi, których napotkała w swoim czasie oraz epoki, która stawiała przed nią przeszkody, którą potrafiła pokonać z naturalną elegancją, wdziękiem i niezwykłą pogodą ducha. Ta opowieść wzrusza, budzi zdumienie ale przede wszystkim daje nadzieję.

Gabriel Michalik stworzył subtelny portret legendy polskiego teatru i kina oraz ludzi, których napotkała w swoim czasie oraz epoki, która stawiała przed nią przeszkody, którą potrafiła pokonać z naturalną elegancją, wdziękiem i niezwykłą pogodą ducha. Ta opowieść wzrusza, budzi zdumienie ale przede wszystkim daje nadzieję.

👇
Stefan Hertmans "Nawrócona"
Wydawnictwo Marginesy
Data premiery: 13.06.

Patrząc na opis, może być bardzo ciekawie...

W niewielkiej wiosce w Prowansji od niepamiętnych czasów mówi się o pogromie i ukrytym skarbie. Pod koniec XIX wieku w kairskiej synagodze zostają znalezione sensacyjne żydowskie dokumenty. Stefan Hertmans natrafia na ślady szlachetnie urodzonej młodej chrześcijanki z XI wieku, która z miłości do żydowskiego chłopaka zmarnowała sobie życie. Podąża za kobietą, która ignorując zakazy, podejmuje ucieczkę z ukochanym i udaje się w spektakularną podróż, ścigana przez wszystkich dokoła.

Hertmans nie zatrzymuje się jednak w tym miejscu. Trzyma w ręku lustro, w którym odbija się zarówno historia, jak i współczesne społeczeństwo. Tysiąc lat temu podczas krucjat chrześcijaństwo walczyło z islamem, Jerozolima przechodziła z rąk do rąk. Ginęli niewinni ludzie, inni musieli uciekać z ojczyzny. Dziś zmieniła się sceneria, konflikty pozostały te same.

Nawrócona - nowa powieść autora bestsellerowej Wojny i terpentyny - powstała na podstawie źródeł historycznych. Za ich sprawą Stefan Hertmans trafił do chaotycznego świata namiętności, nienawiści, miłości i śmierci, a w końcu z Kairu ponownie do prowansalskiej wioski, która od paru dekad jest jego domem.


👇
Katarzyna Puzyńska "Policjanci. Ulica"
Wadawnicwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 19.06.

"Kupując tę książkę, wspierasz rodziny funkcjonariuszy, którzy słowa roty ślubowania wypełnili do końca. W dowód uznania autorka połowę swojego honorarium przekazuje na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach."

Prawdziwy świat przestępstw i zbrodni bez cenzury. Po raz pierwszy tak szczerze o policjantach z ulicy! 

Kim tak naprawdę są? Brutalami w starciu z ofiarą czy najbardziej wszechstronnymi funkcjonariuszami w Polskiej Policji? Pierwsi na miejscu zbrodni, oko w oko z agresją, bezradnością, śmiercią. Widzą więcej, choć jadąc na wezwanie – nie wiedzą nic. To od szybkości i słuszności ich decyzji zależy dalsze postępowanie. 









👇
Ruth Hogan "Strażnik rzeczy zagubionych"
Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 20.06.

Zainteresował mnie krótki opis. Ciekawe...

Pełna magii i humoru powieść o tym, że każdy z nas chciałby zostać odnaleziony.

O sile przyjaźni i miłości, o zbiegach okoliczności przynoszących nadzieję i drugich szansach, które należą się każdemu.

Starzejący się pisarz, Anthony Peardew, po śmierci ukochanej żony zaczyna zbierać i katalogować przedmioty zgubione przez innych. Jego pierwszym zaskakującym znaleziskiem jest puszka po ciasteczkach z ludzkimi szczątkami, pozostawiona w pociągu. Czując, że ma coraz mniej czasu, przekazuje w testamencie swojej zaufanej asystentce Laurze osobliwą kolekcję wraz ze szczególnym zadaniem - kobieta ma oddać odnalezione przez niego przedmioty ich właścicielom. W wypełnieniu tego pozornie niewykonalnego zadania pomaga jej ogrodnik Freddy, a także Sunshine, urocza dziewiętnastolatka z zespołem Downa, która przejawia wyjątkowe zdolności w odgadywaniu, skąd pochodzą przedmioty. Nikt nie przypuszcza, jaką lawinę nieprzewidzianych zdarzeń uruchomi to nietypowe ostatnie życzenie Strażnika rzeczy zagubionych.

Jednocześnie w domu coraz silniej zaznacza swoją obecność duch żony pisarza - Theresy, która także próbuje przekazać swoją ostatnią wolę…

👇
Michel Bussi "Mówili, że jest piękna"
Wydawnictwo Świat Książki
Data premiery: 20.06.

"Czarne nenufary" Bussi'ego były świetne, więc mam na oku tego autora.

Leyli przybyła do Francji z Mali kilka lat temu. Mieszka w małym mieszkaniu z trójką dzieci. Skrywa wielką tajemnicę i strzeże jej pilnie, choć z łatwością opowiada swoje życie tym, którzy naprawdę chcą słuchać. Jej historia przypomina losy wielu imigrantów… 

Bez zbędnego melodramatyzowania autor pokazuje nam straszne oblicze handlu ludźmi i biznesu wokół niego.

Od pustyni Sahelu do miejskiej dżungli Marsylii, w cztery dni i trzy noce ... Ogłuszająca i przytłaczająca powieść. Imigranci, rodzina, morderstwo, handel żywym towarem, brawurowe śledztwo. Śledztwo w stylu porucznika Columbo, bo znamy tożsamość mordercy od pierwszych stron. To, czego nie znamy, to motyw. A potem następuje niezwykły zwrot akcji. Jak zwykle w powieściach Bussiego mamy do czynienia z mocno zaskakującym finałem.

👇
Magda Stachula "W pułapce"
Wydawnictwo Znak literanova
Data premiery: 20.06.

Poprzednie książki autorki przypadły mi do gustu, dlatego daję do obserwowanych.


Klara budzi się rano na klatce schodowej. Nie pamięta, co się działo w nocy, nie wie, jak wróciła do domu. Z przerażeniem orientuje się, że od imprezy, na którą wyszła w sobotę, minęły dwa dni.

Odkrywa dziwne ślady na swoim ciele. A później dowiaduje się, że parę miesięcy wcześniej inną kobietę spotkało coś bardzo podobnego. Postanawia się z nią skontaktować. 
I wtedy ktoś podrzuca jej dziwny prezent.

Co stało się z tamtą dziewczyną? 

Czy Klara będzie następna?

I co tak naprawdę jej grozi?


👇
Colleen Hoover "Without Merit"
Wydawnictwo Otwarte
Data premiery: 20.06.

Dla fanek autorki, to z pewnością będzie gratka.

Siedemnastoletnia Merit na pewno nie ma normalnego życia. Jej schorowana matka mieszka w piwnicy,
a ojciec na górze – z nową żoną i dziećmi z obu małżeństw. Jej siostra bliźniaczka, śliczna Honor, to chodzący ideał, a brat Utah – nieznośny perfekcjonista. Merit czuje, że jest ich zupełnym przeciwieństwem, że wciąż robi coś nie tak, jak powinna, a na dodatek stale przydarza jej się coś złego.

Najbardziej bolesne są dla niej jednak kolejne tajemnice, które coraz bardziej oddalają od siebie członków rodziny. W tym sekret samej Merit: dziewczyna zakochuje się w chłopaku swojej siostry. Sytuacja zaczyna ją przerastać. Rezygnuje ze szkoły, zaszywa się w domu i po cichu „znika z własnego życia”, a w końcu postanawia opuścić dom na zawsze. Jednak jej plan nie wypala i musi zdecydować… czy może dać drugą szansę nie tylko swojej rodzinie, ale również sobie.

Zdjęcia oraz opisy pochodzą ze stron wydawnictw.

27 maja 2018

"Dżozef" Jakub Małecki Realizm magiczny w najlepszym wydaniu


Tytuł: „Dżozef”
Autor: Jakub Małecki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Forma książki: audiobook; czyta Adam Bauman, Łukasz Garlicki 
Gatunek: literatura piękna


fot. Radek Denisiuk


Prozę Jakuba Małeckiego ustawiłabym na półce z książkami, które można wielokrotnie odkrywać „na nowo”, mają drugie dno i będące swoistą hybrydą każdemu czytelnikowi dostarczają innych wrażeń. Zapytana o czym jest „Dżozef”, krótko, banalnie, w kilku zdaniach mogłabym powiedzieć – w miejskim szpitalu, w jednej sali spotyka się czterech mężczyzn. Dresiarz Grzegorz, którego nos ucierpiał w bójce, przedsiębiorca Kurz, Maruda, który jak bajkowy Smurf na wszystko narzeka i Czwarty. Czwarty to człowiek-zagadka. Ekscentryczny, bardzo oczytany i zakochany w twórczości Josepha Conrada. I tutaj kończy się prostota fabuły. I teraz mówię – przeczytaj, odkryj co schowane, bo pod warstewką prostych słów, tak umiejętnie pozszywanych, kryje się niesamowita historia. Czwarty, czyli Stanisław Baryłczak w momentach splątania i oderwania od rzeczywistości, namawia Grzegorza do napisania ostatniej powieści opowiadając historię życia małego Stasia.

Dżozef” iskrzy i mieni się realizmem magicznym, swobodnie i plastycznie żongluje tym co prawdziwe i tym co zostało wykreowane przez wyobraźnię autora. Przeszłość niepokojąco rozlewa się na teraźniejszość, pochłaniając ją centymetr po centymetrze. Pojawia się uczucie niepokoju i coraz większa chęć poznania jak to się wszystko skończy.

Dżozefa” wysłuchałam (choć książka papierowa z dedykacją Autora stoi już na półce) i stwierdzam, że to było naprawdę świetne. Adam Bauman użyczył głosu przeszłości. Jego „Głupcze” długo będzie siedziało mi w głowie. Teraźniejszość zinterpretował Łukasz Garlicki, który rewelacyjnie wypełnił postaci dresiarzy i kolesi z dzielni. Brawo Panowie, kapitalna robota!

Warto wspomnieć, że Jakub Małecki napisał „Dżozefa” przed powieściami, które przyniosły mu największy rozgłos. Obecne wydanie jest lekko poprawione i oszlifowane. Patrząc na twórczość autora mam nieodparte wrażenie, że ta książka jest wiernym odbiciem tego co mu w duszy gra. Potoczysty język, momentami łobuzerski, ciekawe postaci, odpowiednia ilość magii i nierealnych wydarzeń, humor, ale też powaga i właściwa atencja sprawiają, że „Dżozefa” czyta się/słucha wyśmienicie. To „świetna proza ze znakiem jakości Jakuba Małeckiego”. Polecam!

Ocena: 5,5/6



25 maja 2018

"Lata powyżej zera" Anna Cieplak Historia o dorastającej młodzieży, nie tylko dla młodzieży

Tytuł: „Lata powyżej zera”
Autor: Anna Cieplak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura współczesna

fot. Radek Denisiuk


Lata powyżej zera” to jedna z książek, która mnie zaskoczyła. Pomimo tego, że autorka opowiada historie ludzi młodych, dorastających i dojrzewających w konkretnym czasie, w okresie znaczących zmian dokonujących się w naszym kraju, to przedstawia je w tak ciekawy i nieoczywisty sposób, że ja, będąca starszym rocznikiem niż bohaterowie książki, czytałam ją z wielkim zainteresowaniem i uczuciem nostalgii.

Rówieśnicy Anity Szymborskiej – głównej bohaterki - rocznik 87 mogliby usiąść z nią przy piwie, albo spotkać się „na papierosie” i przerzucać się wspomnieniami jak to odeszły do lamusa kasety, a w ich miejsce weszły płyty CD, a potem empetrójki, komputery w końcu były w powszechnym użyciu i głównym komunikatorem było Gadu-Gadu, w telewizji pojawiały się pierwsze programy mające pierwowzór w zachodnich produkcjach rozrywkowych.
Anita i jej znajomi doświadczali wielu rzeczy pierwszy raz i te doznania były jedyne w swoim rodzaju i niezapomniane. W chaosie i szale przemian dzieciaki szukały swojego ja, swojej tożsamości, chciały stać się wyraźnymi postaciami a nie lekko zarysowanymi szkicami. Jednym się udało, inni zakopali się w głęboko wyżłobionych koleinach.

Język książki jest przyjemnie lekki, swojski, momentami mocny i przez to prawdziwy. Historii dorastającej młodzieży nie da się inaczej opowiedzieć, bo byłaby sztuczna i kiczowata.

Tata zawsze mówił, że jak ktoś pieniądze nazywa pieniążkami, to znaczy, że jest hujkiem.”

W czasie lektury cały czas gdzieś tam w tle słychać nuty Paktofoniki i głos Magika. Ale tak jak zmienia się życie bohaterów, tak zmieniają się ich fascynacje i słuchana przez nich muzyka.

Z „Latami powyżej zera” z pewnością bardzo wiele młodych osób może się utożsamiać. To będzie dla nich jak wspomnienie zapisane w wyciągniętym z głębokiej szuflady pamiętniku. Ja tej książki aż tak nie przeżyłam z jednego powodu - Anita nie jest moim rówieśnikiem, jednak te rzeczy, które ona przeżyła nie są mi obce.

Zakończenie książki bardzo zaskakuje. Dodaje jej dodatkowego, lepszego szlifu. To swoisty pstryczek w nos i potwierdzenie, że życie pisze różne scenariusze.
Świetna książka, która dostała nominację do Nagrody Nike 2018.

PS Serdecznie zapraszam Was do przeczytania recenzji Ani z bloga Tylko skończę rozdział, bo jest świetna i kipi od emocji.

Ocena: 5/6

23 maja 2018

"Ból" Zeruya Shalev O bólu ciała i duszy oraz wielkiej miłości


Tytuł: „Ból”
Autor: Zeruya Shalev 
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczył: Magdalena Sommer
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura piękna

fot. Radek Denisiuk
Nie ukrywam, że patrząc na okładkę książki oraz imię i nazwisko autorki, miałam wyobrażenie, że „Ból” będzie książką po trosze egzotyczną, oderwaną, albo przynajmniej odklejoną od naszej, europejskiej rzeczywistości, a dostałam historię bardzo uniwersalną, której tłem mogłoby być niemal każde miejsce na ziemi. Uniwersalizm fabuły wynika z faktu, iż jest to powieść o ludziach, relacjach, rodzinie, miłości i bólu, który dewastuje ciało i duszę.


Iris – matka dwójki dorosłych dzieci, żona z wieloletnim stażem małżeńskim. 10 lat temu uległa bardzo poważnemu wypadkowi będącemu wynikiem zamachu terrorystycznego. Od tego czasu każdy dzień jest dla niej cierpieniem, stale powracającą walką o życie bez bólu. Aby ulżyć tej gehennie udaje się do specjalisty, którym nieoczekiwanie okazuje się Ejtan, dawna, wielka miłość Iris. Człowiek, który lata temu odegrał niebagatelną rolę w życiu kobiety, ponownie do niego wraca. Spotkanie to staje się początkiem emocjonalnego trzęsienia ziemi w życiu Iris i całej jej rodziny.

Ból” nie skradł mojego serca od pierwszych stron. Stopniowo wchodziłam w historię, niespiesznie zanurzałam się w zawiłości relacji pomiędzy bohaterami, delikatnie dotykałam czułych strun związku Iris z Ejtanem oraz więzi łączących matkę z dziećmi i mężem. W końcu poczułam ból Iris, ten fizyczny, ale przede wszystkim trawiący jej duszę i serce. Od tego momentu powieść mnie pochłonęła.

Sposób w jaki pisze Shalev nie jest łatwy i oczywisty. Zdania wielokrotnie złożone, momentami ciągnące się przez większość strony nadają historii literackiego zadziora. Z tekstu można wyłowić też bardzo wiele pięknych zdań i myśli. To wszystko sprawia, że powieść i historia, którą można by sprowadzić do banalnej opowiastki, przybiera kształt wysublimowanej miłosnej historii.

Niekiedy nie wystarczy jeden raz, czasami musimy wielokrotnie dawać życie naszym dzieciom, strzec płomyka ich oddechu, pomagać im wciąż na nowo wybrać życie, dar, który im przekazaliśmy, a o który nie prosiły.

Ból przyjmuje wiele postaci. Jeden można skutecznie uśmierzyć lub wyleczyć, inny wymaga wielkiego wysiłku a pomimo tego nie mija. Zawsze jednak pozostaje nadzieja na życie bez cierpienia. Bardzo dobra książka. Polecam!

Ocena: 5,5/6
fot. Radek Denisiuk


21 maja 2018

"Dom Węży" Mateusz Lemberg Zło czai się wszędzie... Sss


Tytuł: „Dom Węży”
Autor: Mateusz Lemberg 
Wydawnictwo: Od Deski Do Deski
Forma książki: papierowa
Gatunek: thriller
Seria: Zbrodnia Nie/Doskonała


fot. Radek Denisiuk

Jedno spojrzenie na okładkę, dotknęcie nierównej faktury i od razu można przeczuwać, że „Dom Węży” u niejednego czytelnika wywoła ciarki i szybsze bicie serca.

Uroboros, to staroegipski i grecki symbol przedstawiający węża z ogonem w pysku, który zjada swoje ciało, żeby po chwili się odrodzić. W najnowszej powieści Mateusza Lemberga, to pseudonim niezwykle groźnego człowieka, dla którego ludzkie życie jest niewiele warte, zaś odbieranie go, to świetna zabawa i sposób na wzbogacenie się.
Oprócz ukrytego zagrożenia jakim jest szaleniec z chorym umysłem i kobrą o pięknym imieniu Bogini, Alicja codziennie doświadcza terroru, który potrafi przeniknąć każdą warstwę, wnika w głąb umysłu, niszczy i pozbawia nadziei na normalne, szczęśliwe życie.

Mateusz Lemberg zaserwował nam miejski thriller, którego akcja toczy się na kilku płaszczyznach, wije się między nimi, zatruwając swoim jadem. Wiele zaskakujących zwrotów akcji, zadziwiające metamorfozy bohaterów sprawiają, że cały czas tkwimy w stanie niewiedzy, w którą stronę udamy się, co nas czeka i jaki będzie finał powieści?

Macie ofidiofobię? Radzę omijać „Dom Węży” szerokim łukiem. Autor w tak sugestywny sposób wprowadził te gady pomiędzy karty historii, że podskórnie, albo raczej "naskórnie", czujemy ich obecność i oczami wyobraźni widzimy jak pełzają wabiąc nas swoimi ruchami. Brrr.

Dom Węży” to dobry thriller, bardzo sprawnie napisany, który czyta się szybko. Mocno kibicowałam Alicji. Nieustający terror psychiczny oraz walka o życie stawiają ją na przegranej pozycji. Czy uda się jej przetrwać? W jakim stanie wyjdzie z tej potyczki, w której ciosy spadają z każdej strony? Zakończenie zaskakuje...

To dopiero początek nowej serii wydawnictwa „Zbrodnia nie/doskonała”. Bardzo jestem ciekawa jej kolejnych odsłon.

Ocena: 4,5/6

17 maja 2018

"Noc" Bernard Minier Znów zabrzmi muzyka Mahlera


Tytuł: „Noc”
Autor: Bernard Minier
Wydawnictwo: Rebis
Tłumaczył: Monika Szewc-Osiecka
Forma książki: audiobook; czyta Piotr Grabowski
Gatunek: kryminał
Seria: Martin Servaz (4)



fot. Radek Denisiuk

Noc” Bernarda Miniera jest czwartą z cyklu z komendantem Martinem Servazem. Cyklu, którego wszystkie części wysłuchałam. Jako żywo pamiętam emocje towarzyszące mi przy „Bielszym odcieniu śmierci”, a potem kolejno „Kręgu” i „Nie gaś światła”. Wszystkie audiobooki czyta Piotr Grabowski. Kto na co dzień słucha książek, ten wie, że pan Piotr jest gwarantem bardzo dobrych wrażeń. „Noc” również działała na zmysły, chociaż fabuła nie była aż tak porywająca jak poprzednie części.

Pamiętacie Juliana Hirtmanna? Wyjątkowo okrutnego i przebiegłego mordercę? Nie daje o sobie zapomnieć. Komendant Servaz ściga go od lat, jednak cały czas pozostaje nieuchwytnym. Piekielnie błyskotliwy i bezwzględny wodzi wszystkich za nos.
Tym razem połączono siły francuskiej i norweskiej policji. Inspektor Kirsten Nigaard, prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa kobiety pracującej na platformie wiertniczej na Morzu Północnym. Znajduje tam wskazówki bezpośrednio prowadzące do Francji, do komendanta Servaza oraz tajemniczego chłopca, który odegra w całej historii niebagatelną rolę.

Ponownie zabrzmiała muzyka Mahlera, znów wkroczyliśmy w mroczny świat Miniera, z Hitmannem, który jak władca lalek z wielką finezją i łatwością steruje policjantami i całym śledztwem. Czy długoletnia potyczka pomiędzy policjantem i psychopatą będzie miała swój finał?

To co wyróżnia Miniera jako autora kryminałów, to niepowtarzalny klimat zawierający pierwiastek skandynawskiej surowości oraz tajemniczość, mroczność francuskich autorów takich jak Maxime Chattam. Bardzo mi ta kompilacja przypadła do gustu i na każdą nową powieść Miniera czekam z niecierpliwością.

Zanim akcja rozwinęła się i osiągnęła odpowiednią temperaturę, autor trochę kluczył, sięgał po poboczne wątki i przez to książka wydaje się być w pewnym stopniu - zwłaszcza na początku - przegadana. Ale pamiętajcie, czyta Piotr Grabowski, którego bajecznie się słucha, więc ten niespieszny rozwój akcji aż tak nie nuży. A samo zakończenie … powoduje ciarki.

Nieznających pióra Miniera zachęcam do sięgnięcia po serię, bo są to przebiegłe, inteligentne i doprawione bardzo pożądaną mroczną nutą kryminały. A tym, którzy znają książki autora mówię - „Noc” może nie jest rewelacyjna, ale warta przeczytania. Po kolejną część na pewno sięgnę.

Ocena: 4,5/6

16 maja 2018

"Tatuażysta z Auschwitz" Heather Morris Przejmująca tematyka, odbiór daleki od oczekiwanego


Tytuł: „Tatuażysta z Auschwitz”
Autor: Heather Morris
Wydawnictwo: Marginesy
Tłumaczył: Katarzyna Gucio
Forma książki: papierowa, dostępna w formie ebooka
Gatunek: biografia/na faktach


fot. Katarzyna Denisiuk

Rzadko sięgam po literaturę obozową, ale fakt, że „Tatuażysta z Auschwitz” jest prozą opartą na faktach, opisującą przeżycia byłego więźnia, za którą stoi wielu zachwyconych czytelników, zachęcił mnie do sięgnięcia po tę powieść.

Po śmierci swojej żony Gity, Lale Sokołow zdecydował się opowiedzieć o swoich przeżyciach w nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau pochodzącej z Nowej Zelandii scenarzystce Heather Morris. Dla Lalego i współwięźniów było to piekło na ziemi, a dla większości ostatni przystanek na ścieżce życia. Wydaje się, że w takim miejscu miłość nie ma szans, przygnieciona panoszącym się wszechogarniającym, dojmującym poczuciem pustki. Pojawiła się Gita Furman. Lale się zakochał. Lale chciał żyć, chciał przeżyć, chciał zestarzeć się z Gitą na wolności. Tatuował więźniów. Tysiące kobiet i mężczyzn.

Przyznam, że wiele myśli kołatało mi się po głowie po przeczytaniu „Tatuażysty z Auschwitz”. Najbardziej natrętną wcale nie była ta, czy jest to „niesamowita historia miłosna niezwykłego człowieka i apoteoza człowieczeństwa”, ale co sprawiło, że ja tej książki nie przeżyłam tak jak większość czytelników?
Historia człowieka, który przeżył zagładę, cieszył się z każdego kolejnego dnia na ziemi, zgrabnie ubrana w słowa przez Morris, była dla mnie jedynie „letnim” przeżyciem. Nie poczułam trwogi jaka towarzyszyła więźniom, tragizmu ich sytuacji, okrucieństwa katów, za murami więzienia Auschwitz-Birkenau. Nie targały mną emocje jakie powinny zostać wyzwolone. Nie poczułam, że ta historia wydarzyła się naprawdę.

Autorka z pewnością spędziła niesamowity czas w towarzystwie Lalego, podczas wielogodzinnych spotkań, kiedy to przeżywał przeszłość kolejny raz. Ponowne sięgnięcie w głąb pamięci, odgrzebanie wspomnień o traumatycznych przeżyciach, o których zapewne chciałby na zawsze zapomnieć, kosztowało byłego więźnia mnóstwo sił i wymagało wielkiego poświęcenia. Niestety, w moim odczuciu, nie udało się autorce tak sfabularyzować usłyszanych historii, aby były one elektryzujące i ściskające za serce. Nastawiłam się, że ta powieść emocjonalnie mnie przeczołga, zagnieździ się w pamięci i nie da o sobie zapomnieć przez długi czas . Nic z tego...

Ocena:4/6

13 maja 2018

"Mr. Pebble i Gruda" Mariusz Ziomecki Teraźniejszość zmiksowana z intrygującą przeszłością


Tytuł: „Mr. Pebble i Gruda”
Autor: Mariusz Ziomecki 
Wydawnictwo: Czarna Owca
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura piękna


fot. Katarzyna Denisiuk

Mr. Pebble i Gruda” Mariusza Ziomeckiego? Pierwsze słyszę. Ten tytuł podsunęła mi koleżanka, która miała nosa, że może mi się spodobać. Bardzo żałuję, że nie miał on godnej reklamy, bo o takich książkach, polskich autorów, warto mówić głośno i do dużej liczby potencjalnych czytelników. Dlatego mam nadzieję, że dołożę małą cegiełkę do popularyzacji tej powieści.

Ta książka ma rozmach, nie tylko w kontekście ilości stron. Oprócz głównego wątku jaki toczy się współcześnie, akcja bardzo często wraca do przeszłości, do sytuacji, ciągu zdarzeń, które kiedyś się wydarzyły i które miały ogromny wpływ na losy bohaterów. Jednym z nich, ba! głównym jest Jan Kamyk, czyli tytułowy Mr. Pebble, ceniony poeta, nauczyciel akademicki, a przede wszystkim wspaniały ojciec dwunastoletniego, opóźnionego w rozwoju Antosia. Dlaczego wyjechał z Polski i osiedlił się w Stanach Zjednoczonych? Co stało się z jego żoną? Dlaczego Antoś nie zna polskiej rodziny i swoich korzeni? Na te wszystkie pytania otrzymujemy bardzo drobiazgowe odpowiedzi, których początki sięgają wiele lat wstecz, do Polski gierkowskiej, zbuntowanej, opozycyjnej, ale nie tylko. Każda jedna podróż w przeszłość odkrywa kolejne karty historii rodziny, wyjaśnia dlaczego koleje życia jej członków potoczyły się tak, a nie inaczej.

Wiele razy ściskało mi się serce, niejednokrotnie uśmiechałam się do siebie. Ta książka jest wyrazistym i intrygującym obrazem epoki, Polski oraz rodziny jako podstawowej grupy społecznej. Taki efekt autor uzyskał rozbudowując warstwę historyczno-obyczajową, która idealnie zgrała się z warstwą fabularną.

900 stron bez nudy, ziewania, za to z wypiekami na twarzy i uczuciem permanentnego zadowolenia z wyboru lektury.
Istotne znaczenie dla tak pozytywnego odbioru książki ma styl, jakim pisze autor - swobodny, lekki, momentami gawędziarski. Nietuzinkowe poczucie humoru oraz zabawne przedstawienie niektórych sytuacji oraz osób, wprawiło mnie w bardzo dobry nastrój. Powieść przeczytałam z wielką przyjemnością. Bardzo dobra książka, którą szczerze polecam.

Ocena: 5,5/6

9 maja 2018

"Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA" Trevor Noah Sympatycznie i z humorem o rzeczach trudnych


Tytuł: „Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA”
Autor: Trevor Noah
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczył: Łukasz Witczak
Forma książki: papierowa, dostępna w formie ebooka
Gatunek: autobiografia


fot. Radek Denisiuk

Trevor Noah (ur. 20 lutego 1984 w Johannesburgu) – południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny. Od 2015 na antenie stacji Comedy Central prowadzi program The Daily Show zastępując Jona Stewarta.” - informacja z Wikipedii.

Syn Afrykanki i Szwajcara w swojej autobiografii opowiada o życiu w Republice Południowej Afryki w czasach apartheidu. Mogli wyjechać, tak jak to robili inni, jednak matka zdecydowała inaczej. Miłość do kraju, miejsca, w którym żyli sprawiła, że postanowiła wychować syna w RPA, w Afryce, nie na emigracji. Nie było łatwo. Noah dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami, opowiada o problemach, smutkach, radościach, biedzie, codziennych małych i dużych troskach oraz poszukiwaniu tożsamości.

Ponieważ miałem białego ojca i chodziłem do białej szkółki niedzielnej, dogadywałem się z białymi dziećmi, ale to nie znaczy, że byłem jednym z nich. Nie należałem do ich plemienia. Za to czarni koledzy przyjęli mnie z otwartymi ramionami. (…) Dopiero wśród nich nie musiałem nikogo udawać. Mogłem być sobą.

Pomimo złożoności i ciężaru, jaki niesie ze sobą polityka apartheidu, biedy, trudów życia - tematów smutnych, momentami dojmujących, ta autobiografia jest po prostu sympatyczna. Napisana bardzo przystępnym, prostym językiem, czyta się jak opowieść kolegi z sąsiedztwa. Współczujemy Trevorowi, solidaryzujemy się z nim, a on tak jakby grał rolę pocieszyciela i i mówił: jakoś to było, dałem radę, udało mi się, nie smuć się.
Autor w autobiografii sporo miejsca poświęcił swojej matce, która jest najważniejszą osobą w jego życiu. Czytając książkę, czuć na każdym kroku, iż jest to swoisty hołd złożony rodzicielce. Urzekła mnie jego postawa, miłość i szacunek do mamy.

Swego czasu usłyszałam, że książki pisane przez osoby popularne, to czasami „lekka ściema”, bo tak naprawdę mają one innych autorów, bardziej w tej materii wykwalifikowanych. Nie mam pojęcia jak jest w przypadku „Nielegalnego”, ale książkę czyta się z wielką przyjemnością, bo o rzeczach ważnych, trudnych, niewygodnych autor pisze szczerze, bez patosu i bardzo interesująco. Dodatkowo dobrze wyważona dawka humoru dopełnia całości. Polecam!

Ocena: 5/6