Tytuł: „Kłamstwo doskonałe”
Autor: Lisa Scottoline
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczył: Magdalena Rychlik
Forma książki: papierowa
Gatunek: thriller
fot. Katarzyna Denisiuk |
Okładka
sugeruje, że będzie to powieść obyczajowa. Opis umieszczony na
okładce książki również „idzie” w tym kierunku, ale jednocześnie jest obietnicą ciekawej fabuły. I wiecie co? Od dawna to co zobaczyłam
tak bardzo nie skorelowało się z tym co przeczytałam. Jestem pozytywnie zaskoczona. Ta książka to magiczny cylinder
sztukmistrza, z którego jego właściciel co chwilę wyciąga a to opis niewielkiego miasta,
jego mieszkańców, szkoły z jej uczniami, nauczycielami oraz
trenerami, a to tajemniczego przyjezdnego, istnego człowieka-zagadki.
Międzyczasie magik, czyli Lisa Scottoline robi coś zupełnie
zaskakującego, prawdziwy fabularny twist, po którym akcja bardzo
przyśpiesza, a książka swobodnie może wskoczyć na półkę z
etykietą: kryminał/thriller/sensacja.
Małe
miasteczko w Pensylwanii. W tamtejszym liceum wakat nauczyciela
obejmuje Chris Brennan. Mężczyzna niemal doskonały. Nie dość, że
bardzo dobrze dogaduje się z uczniami, którzy szybko
znajdują z nim wspólny język, darzą go zaufaniem i szacunkiem, to
dodatkowo swobodnie przejął funkcję drugiego trenera licealnych
baseballistów. Szybko poznajemy drugą twarz "Mr. Perfect" i ta odsłona już
nam się tak nie podoba. Co ten człowiek ukrywa? Co kombinuje? Do czego dąży? Doświadczamy gonitwy myśli, umysł pracuje na wysokich obrotach, by nagle … bach, autorka
obdarowuje nas zwrotem akcji powodującym, że wszystko
staje na głowie.
Warstwa
obyczajowa opiera się na życiu trzech rodzin, trzech uczniów.
Każda z nich ma własne problemy, z którymi się boryka. Żadna nie jest doskonała. Nie
wszyscy są prawdomówni, co poniektórzy skrywają tajemnice. W
tarapaty wpadają zarówno dorośli, jak i młodzież i nagle z
„obyczajówki” robi nam się rasowy thriller i powieść akcji.
„Kłamstwo
doskonałe” to przykład książki, w której zostało splecionych
i połączonych wiele gatunków. Wydawałoby się, że ten nadmiar
będzie ze szkodą dla odbioru i towarzyszących emocji, jednak
autorka wykonała swoją pracę z wielkim wyczuciem i powieść czyta
się po prostu świetnie. Dodatkowo Scottoline posługuje się płynnym i
wciągającym stylem narracji, co sprawia, że nie wiemy kiedy, a naście kolejnych stron jest już za nami.
„Kłamstwo
doskonałe”, to było moje pierwsze spotkanie z prozą Scottoline i
przyznaję, że wyjątkowo udane. Moje oczekiwania oscylowały wokół
myśli „chciałabym, żeby było ciekawie, żebym po ostatniej
kropce stwierdziła, że mogę tę książkę polecić.” I dostałam
o wiele więcej! Książka dostarczyła mi bardzo dobrej, niewymuszonej
rozrywki. Godna polecenia, lekka
lektura, idealna na wakacje.
Ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz