31 lipca 2018

"Tak będzie prościej" Przemysław Semczuk Śladami zbrodni po Karkonoszach


Tytuł: „Tak będzie prościej”
Autor: Przemysław Semczuk
Wydawnictwo: Rebis
Forma książki: papierowa, dostępna również w formie ebooka
Gatunek: kryminał, kryminał retro

fot. Katarzyna Denisiuk
Na okładce Śnieżka. Co prawda w zimowej scenerii, ale jednak. Góra, na którą zawsze chciałam wyjść, a jak dotąd nie było okazji. Nie trzeba było wielkiej zachęty, żebym sięgnęła po książkę Semczuka. Błądząc myślami po planowanych, urlopowych wojażach i wycieczkach, zgrałam lekturę powieści z wyjazdem w góry.


Tak będzie prościej”, to w dużej mierze obraz Polski lat 90 XX wieku z całym wachlarzem ówczesnego kombinatorstwa, umiejętności zdobywania rzeczy teoretycznie niedostępnych, zakulisowych rozmów, układów i układzików. Autor poszedł jeszcze dalej. Pokazał środowisko homoseksualne biorąc pod lupę niewyjaśnioną do dzisiaj sprawę zabójstwa Tadeusza Stecia, bardzo znanego przewodnika sudeckiego i autora wielu publikacji związanych z tematyką górską. Splata fikcję z rzeczywistością, przedstawia kawał historii związanej ze Śnieżką i portretuje osoby tam pracujące. Tę część powieści, będącą żonglerką faktami, czytałam z wielkim zainteresowaniem.

Widok na Śnieżkę od strony zachodniej
fot. Katarzyna Denisiuk

Inna, wcale nie gorsza, odsłona powieści, to kryminał. Bardzo klimatyczny, mogący z powodzeniem zostać zekranizowany jako kontynuacja serialu „07 zgłoś się”. Policja prowadzi śledztwo dotyczące morderstwa mężczyzny. Wiele poszlak sugeruje, iż bliskie mu było środowisko homoseksualistów. Tropy prowadzą na Śnieżkę i na granicę z naszymi południowymi sąsiadami. Czy ogromny majątek zamordowanego mężczyzny pochodził z legalnego zarobku, czy też w grę wchodził przemyt i szemrane interesy? Policja pracuje, a kolejne osoby giną...

Fakty w połączeniu z fikcją, dobrze skrojone, dają bardzo ciekawy efekt. Pomimo tego, że twór wydaje się być trochę kanciasty, mało kolorowy, to ma w sobie coś, co przyciąga, do czego chce się wracać, chociażby z sentymentu. Dodatkowo świetnie przedstawione tło historyczne pokazujące Jelenią Górę i Karkonosze daje poczucie obcowania z kawałkiem historii, którą nie każdy z nas zna.

Widok ze Śnieżki - w dole Dom Śląski
 fot. Katarzyna Denisiuk

Jeśli tylko macie ochotę na podróż w przeszłość, obcowanie z milionami złotych w portfelu, meblościankami na wysoki połysk i celnikami na granicy, a do tego poznanie historii zabudowań na najwyższym szczycie Karkonoszy, to polecam „Tak będzie prościej”. A jeśli dodatkowo lubicie kryminały z akcją rozgrywającą się w Polsce okresu transformacji, to wybór książki Semczuka będzie strzałem w dziesiątkę. Polecam!

PS Jak myślicie, czy Teofil Olkiewicz z Poznania, który pojawia się na kartach powieści, to milicjant z powieści Ryszarda Ćwirleja?

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz