Tytuł: „Tak będzie prościej”
Autor: Przemysław Semczuk
Wydawnictwo: Rebis
Forma książki: papierowa, dostępna również w formie ebooka
Gatunek: kryminał, kryminał retro
fot. Katarzyna Denisiuk |
Na
okładce Śnieżka. Co prawda w zimowej scenerii, ale jednak. Góra,
na którą zawsze chciałam wyjść, a jak dotąd nie było okazji.
Nie trzeba było wielkiej zachęty, żebym sięgnęła po książkę
Semczuka. Błądząc myślami po planowanych, urlopowych wojażach i
wycieczkach, zgrałam lekturę powieści z wyjazdem w góry.
„Tak
będzie prościej”, to w dużej mierze obraz Polski lat 90 XX wieku
z całym wachlarzem ówczesnego kombinatorstwa, umiejętności
zdobywania rzeczy teoretycznie niedostępnych, zakulisowych rozmów,
układów i układzików. Autor poszedł jeszcze dalej. Pokazał
środowisko homoseksualne biorąc pod lupę niewyjaśnioną do dzisiaj
sprawę zabójstwa Tadeusza Stecia, bardzo znanego przewodnika
sudeckiego i autora wielu publikacji związanych z tematyką górską.
Splata fikcję z rzeczywistością, przedstawia kawał
historii związanej ze Śnieżką i portretuje osoby tam pracujące.
Tę część powieści, będącą żonglerką faktami, czytałam z
wielkim zainteresowaniem.
Widok na Śnieżkę od strony zachodniej fot. Katarzyna Denisiuk |
Inna,
wcale nie gorsza, odsłona powieści, to kryminał. Bardzo
klimatyczny, mogący z powodzeniem zostać zekranizowany jako
kontynuacja serialu „07 zgłoś się”. Policja prowadzi śledztwo
dotyczące morderstwa mężczyzny. Wiele poszlak sugeruje, iż
bliskie mu było środowisko homoseksualistów. Tropy prowadzą na
Śnieżkę i na granicę z naszymi południowymi sąsiadami. Czy ogromny
majątek zamordowanego mężczyzny pochodził z legalnego zarobku,
czy też w grę wchodził przemyt i szemrane interesy? Policja pracuje, a kolejne osoby
giną...
Fakty
w połączeniu z fikcją, dobrze skrojone, dają bardzo ciekawy
efekt. Pomimo tego, że twór wydaje się być trochę kanciasty,
mało kolorowy, to ma w sobie coś, co przyciąga, do czego chce się
wracać, chociażby z sentymentu. Dodatkowo świetnie przedstawione
tło historyczne pokazujące Jelenią Górę i Karkonosze daje
poczucie obcowania z kawałkiem historii, którą nie każdy z nas
zna.
Widok ze Śnieżki - w dole Dom Śląski fot. Katarzyna Denisiuk |
Jeśli
tylko macie ochotę na podróż w przeszłość, obcowanie z
milionami złotych w portfelu, meblościankami na wysoki połysk i
celnikami na granicy, a do tego poznanie historii zabudowań na
najwyższym szczycie Karkonoszy, to polecam „Tak będzie prościej”. A jeśli dodatkowo lubicie kryminały z akcją rozgrywającą się w Polsce
okresu transformacji, to wybór książki Semczuka będzie strzałem
w dziesiątkę. Polecam!
PS
Jak myślicie, czy Teofil Olkiewicz z Poznania, który pojawia się
na kartach powieści, to milicjant z
powieści Ryszarda Ćwirleja?
Ocena:
5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz