Tytuł: „Grzech zaniechania”
Autor: Małgorzata Rogala
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Forma książki: ebook
Gatunek: kryminał
Seria: Agata Górska i Sławek Tomczyk (5)
fot. Radek Denisiuk |
Kiedy
pomyślę „kryminał z wkładką”, czyli czymś więcej niż
tylko (albo aż) morderstwo, śledztwo, wykrycie sprawcy, to przed oczami
mam od razu nazwisko Rogala. Książki tej Autorki zawsze rzucają
światło na zagrożenia, sytuacje, które mogą być zarzewiem
poważnych problemów społecznych. Tak było w „Zapłacie”,
„Dobrej matce”, „Ważce”, „Zastrzyku śmierci”, tak jest
również w „Grzechu zaniechania”. Poza tą wartością dodaną,
książki łączą osoby głównych bohaterów, czyli Agaty Górskiej
i Sławka Tomczyka. Nieznającym poprzednich części cyklu nie
odradzam rozpoczęcia przygody od ostatniej książki, jednak aby być
lepiej zorientowanym w relacjach pomiędzy parą policjantów oraz
ich życiu osobistym, zalecam przeczytanie wcześniejszych książek
Autorki.
W
„Grzechu zaniechania” mamy dwa śledztwa. Jedno skupia się na
wykryciu sprawcy zabójstwa psychiatry Antoniny Brzozowskiej
znalezionej w ośrodku terapeutycznym, którego jest
współwłaścicielką. Drugie zaś dotyczy starszej aspirant Agaty
Górskiej. Jako była partnerka zamordowanego Michała Stępnia,
zostaje wmanewrowana w kryminalną zagadkę, w której sama staje się podejrzaną.
Świetny
początek, mocne wejście, czyli od razu trup. To lubię! Potem
sukcesywne wprowadzenie kolejnych postaci, których jest niemało,
ale Autorka tak umiejętnie je przedstawia, powtarza kim są i jaką
pełnią rolę, że raz, dwa mamy pełen obraz wszystkich bohaterów
występujących w powieści. Co do pytań, wątpliwości, sekretów i
tajemnic, to pojawiają się w tempie geometrycznym. Sekrety i
tajemnice dopraszają się wyjawienia i tak też się dzieje. Na
wszystkie pytania otrzymujemy satysfakcjonujące odpowiedzi.
Z
premedytacją nie napiszę czym jest wspomniana „wkładka”, żeby
nie pozbawić Was przyjemności czytania. Zasygnalizuję tylko, że
traktuje o relacjach nadopiekuńcza matka-dziecko oraz o zaburzeniach
integracji sensorycznej.
Kryminalna
strona powieści, jak zawsze u Rogali, jest przemyślana, logiczna i
wciągająca. Mam jednak jedno ale. Chciałabym, żeby Autorka
pokazała pazur, podkręciła śrubę, czymś mnie jeszcze
zaskoczyła. Na chwilę obecną dokładnie wiem co dostanę po
otworzeniu książki i wiem, że jest to dobry, lekki, kobiecy
kryminał, który bardzo dobrze się czyta. Jeśli tylko macie ochotę
właśnie na taką powieść, to Rogala jest idealna.
Ocena:
4,5/6
Książka przedstawiana jest niemal w samych superlatywach, więc koniecznie muszę zabrać się za nią.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo dobra rozrywka
OdpowiedzUsuń