6 czerwca 2018

"Podróż zimowa" Jaume Cabré Podróż pełna wrażeń, emocji i dźwięków


Tytuł: „Podróż zimowa”
Autor: Jaume Cabré
Wydawnictwo: Marginesy
Tłumaczył: Anna Sawicka
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura piękna

fot. Katarzyna Denisiuk

Przeczytać książkę jednego z ulubionych pisarzy w zupełnie innej niż dotychczas formie i nadal pozostawać w zachwycie – bezcenne! Mowa o katalońskim pisarzu, który oczarował mnie powieścią „Wyznaję”. Po drodze były kolejno „Głosy Pamano”, „Jaśnie pan”, „Cień eunucha”, „Agonia dźwięków”, aż przyszła pora na zbiór opowiadań „Podróż zimowa”. Kolejność ta wynika z chronologii ukazania się książek autora na polskim rynku wydawniczym. A kolejność ich powstania jest zupełnie inna. Przykładowo, najbardziej znane i najwyżej oceniane „Wyznaję” jest ostatnią powieścią Cabré a pierwszą, która ukazała się w Polsce.

Razem z Cabré podążamy śladami Rembrandta, wsłuchujemy się w muzykę Schuberta i Bacha, jedziemy do Amsterdamu, Treblinki. Towarzyszą nam radość, humor, smutek, przerażenie, strach, złość, niedowierzanie. Istny kalejdoskop miejsc i doznań. A to wszystko w czternastu opowiadaniach. Wydawałoby się, że te kilkanaście stron to za mało, żeby opowiedzieć jakąś historię, która będzie pełna, a zarazem da upust naszej wyobraźni. Autorowi doskonale się to udało. Jak sam pisze „bo żyć w granicach opowiadania to jakby spędzić całe życie w jednym z tych japońskich hoteli, które przypominają komorę dekompresyjną nurków głębinowych. Ale to tylko pierwsze wrażenie. Bohaterowie opowiadań i ich perypetie bazują w dużym stopniu na tym, co nie został wprost sformułowanie, ale jednak tam jest.”

Podróż zimowa” zadziwiła mnie swoją różnorodnością zarówno jeśli chodzi miejsca i czas fabuły jak i wagę, wydźwięk i ładunek emocjonalny. Autor żongluje językiem z precyzją sztukmistrza światowej sławy i gra na uczuciach jak prawdziwy wirtuoz.

Na koniec autor serwuje kapitalny epilog, który jest równie pasjonujący jak sama książka. Co w nim jest? Przekonajcie się sami. „Prezentów” jest więcej. Od tłumaczki pani Anny Sawickiej otrzymujemy „indeks postaci, rekwizytów i innych tropów”, który jest bardzo udaną i przydatną formą ściągawki i kierunkowskazem w meandrach „Podróży zimowej”.

To była iście królewska uczta oraz symfonia dźwięków, obrazów i emocji. Jeśli nie znacie twórczości autora, to myślę, że ten zbiór odpowiadań wiele Wam powie o stylu pisarza, wrażliwości, umiejętności grania na emocjach i może być dobrym początkiem podróży w świat Cabré. Jeśli będzie w przyszłości poszukiwał współtowarzyszy podróży, jadę z nim w ciemno!

Ocena: 5,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz