Tytuł: „Nocna runda”
Autor: Lee Child
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczył: Jan Kraśko
Forma książki: audiobook; czyta Tomasz Sobczak
Gatunek: powieść sensacyjna
fot. Katarzyna Denisiuk |
Osobom
czytającym powieści sensacyjne nazwisko Child z pewnością nie
jest obce, a to za sprawą serii książek z Jackiem (czytaj Dżekiem
;-)) Reacherem. „Ponad 100 milionów sprzedanych egzemplarzy
książek, dostępnych w 97 krajach i przetłumaczonych na 42
języki”. Jako że autor pisze dużo, to seria liczy dobre
kilkadziesiąt części. „Nocna runda” jest dwudziestą drugą!
Jack
Reacher to niebywały gość. Nie dość, że powala aparycją - „195
cm wzrostu, 100 kg żywej wagi, 127 cm w klatce piersiowej” - to
również sposobem bycia i wewnętrznym poczuciem misji „zbawienia
świata”. „Były żandarm wojskowy, bez prawa jazdy, adresu i
osób na utrzymaniu. Potężny i inteligentny gość, który z
przyjemnością wymierza sprawiedliwość, a potem odchodzi w stronę
zachodzącego słońca.”
„Nocna
runda” jawi się jako powieść drogi. Jack zauważa w witrynie
jednego z lombardów w stanie Wisconsin sygnet. Nie jest to zwyczajny
pierścionek, ale bardzo małych rozmiarów sygnet szkolny Akademii
Wojskowej West Point, który jest symbolem osiągnięć oraz
wartości, jakimi ma się kierować absolwent w dalszej służbie
swojemu krajowi. Dlaczego znalazł się w lombardzie? Kto go tam
zostawił? A może właścicielka sygnetu jest w niebezpieczeństwie?
Jack połyka haczyk i od tej pory za wszelką cenę będzie chciał
osobiście oddać odkupiony przedmiot prawowitej właścicielce.
Marka
Lee Childa jest znana. Kto sięga po jego książki ten dokładnie
wie co dostanie. Oceny jego powieści oscylują zawsze w granicach
plus, minus 5. Są dobre, bardzo dobre, jak również świetne. Wiele
z jego książek słuchałam i tak też było z „Nocną rundą”.
Interpretacja Tomasza Sobczaka, bardzo przyjazna dla tej formy fabuła
sprawiły, że audiobooka dobrze się słuchało. Była miłym
czasoumilaczem. Jack nie zawodzi, nadal daje się lubić i gdy tylko
wybiera się w kolejną podróż aby rozwiązać kolejną zagadkę,
pakuję się i jadę z nim. Poza tym z takim gościem naprawdę można
czuć się bezpiecznie ;-) Polecam całą, dłuuugą serię, której nie trzeba czytać chronologicznie.
Ocena: 4,5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz