Tytuł: „Nawrócona”
Autor: Stefan Hertmans
Wydawnictwo: Marginesy
Tłumaczył: Alicja Oczko
Forma książki: papierowa, dostępna w formie ebooka
Gatunek: literatura współczesna
fot. Katarzyna Denisiuk |
Nie
mogłam się lepiej wstrzelić z lekturą, gdyż Stefan Hertmans jest
tegorocznym gościem Big Book Festival oraz Festiwalu Malta w
Poznaniu. W Polsce znany jest z wydanej w 2016 roku. „Wojny i
terpentyny”, która ukazała się w szesnastu krajach i dostała
nominację do Nagrody Bookera oraz wydanej w 2017 roku powieści
„Głośniej niż śnieg”. Twórczość jednego z najbardziej
cenionych pisarzy języka niderlandzkiego zainteresowała również
mnie, dlatego sięgnęłam po „Nawróconą” - tegoroczną
premierę belgijskiego pisarza.
Historia
opowiedziana przez Hertmansa jest poruszająca i hipnotyzująca.
Ubranie w słowa faktów historycznych z dodatkiem fikcyjnej,
wysublimowanej otoczki, używając pięknego, literackiego języka
sprawia, że obcujemy z literaturą na wysokim poziomie.
Znowu
przemierzam uliczki ich śladem, oddycham głęboko. Historia leży
na ulicy, jest rzeczą płochliwą, czymś jak plama światła w
ludzkim zarysie, otoczona niejednym mrocznym, straconym życiem.
Stefan
Hertmans natrafił na ślady życia kobiety, chrześcijanki, która
żyjąc w XI wieku poszła za głosem serca i związała się z
żydowskim mężczyzną. Nie bacząc na otaczający ją świat,
wartości, którymi była pojona od małego, zagrożenia jakie niosło
ze sobą uczucie do człowieka wyznającego inną wiarę, porzuciła
wygodne życie i wstąpiła na drogę, która przyniosła śmierć,
cierpienie, głód, okrucieństwo i nienawiść. A my, razem z
autorem podążamy ścieżkami wydeptanymi przez Chamutal i Dawida,
na których jak kłęby suchej trawy na pustyni, szaleją namiętność
i dojmujący smutek, radość i tragedia. Podróż „Nawróconej”
jest jak niekończąca się droga krzyżowa. Wydawałoby się, że
dotarła do celu, a jednak los ma na ten temat zupełnie odmienne
zdanie.
Hertmans
w cudowny sposób balansuje pomiędzy przeszłością i
współczesnością, przeplata fikcję literacką z wydarzeniami
historycznymi, które miały miejsce i odcisnęły niezatarte piętno
na życiu milionów ludzi. „Nawrócona” to książka
nieprzeciętna, niełatwa, a jednak przystępna. Zostawia czytelnika
w uczuciu, że przeczytał bardzo dobrą, wartościową powieść. A,
i jeszcze jedno – ta historia jest uniwersalna, bo fortuna kołem
się toczy.
Warto
sięgnąć! Warto przeczytać! Jestem pod wielkim wrażeniem kunsztu
Hertmansa i zapisuję „Wojnę i terpentynę” na listę „do
przeczytania”.
Ocena:
5,5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz