Tytuł: „Dziewczynka z zapalniczką”
Autor: Mariusz Czubaj
Wydawnictwo: W.A.B.
Forma książki: audiobook; czyta Leszek Filipowicz
Gatunek: kryminał
Seria: polski psychopata (5)
fot. Katarzyna Denisiuk |
Czytając
w przeszłości głównie kryminały i thrillery, nie wiem jak to się
stało, że aż do teraz nie poznałam książek Mariusza Czubaja. Nazwisko to przecież
wielokrotnie przewijało się wśród polskich „kryminalistów”.
Impuls, jak pstryknięcie zapalniczki sprawił, że powieść autora
zagościła u mnie w formie audiobooka, a po jej wysłuchaniu ... zamówiłam w bibliotece poprzednie części.
Lektura
najnowszej książki Mariusza Czubaja potwierdza tezę, że bywa i
tak, że chociaż książka należy do cyklu – w tym przypadku jest
to cykl „polski psychopata” - to czytanie nie po kolei, czy tak
jak w moim przypadku dopiero piątej części, nie przeszkadza w
odbiorze powieści.
Po
raz pierwszy poznałam specjalistę
od budowania portretów psychologicznych,
miłośnika bluesa Rudolfa Heinza, który niejedno w życiu
przeżył i w tej części „wraca do gry”. Wydostać się z
psychicznego dołka nie jest łatwo, jednak informacja o śmierci
bardzo dobrego kolegi Jacka Szymona sprawia, że Heinz angażuje się
w śledztwo i stara się dociec dlaczego Szymon został zamordowany i
z czyjej ręki. Tropy prowadzą do sprawy sprzed lat, którą badał
przyjaciel, a dotyczyła zabójstwa sześcioletniej dziewczynki. Czy
Szymonowi udało się rozwiązać kryminalną zagadkę? Czy Heinz
będzie podążał śladami zostawionymi przez kolegę? Czy odkryje całkiem nowe fakty? Kim jest tytułowa dziewczynka z
zapalniczką? W końcu, czy prywatne śledztwo profilera zakończy
się sukcesem?
Pierwsze
spotkanie z prozą Mariusza Czubaja i jakże udane! W tym kryminale
jest wszystko co lubię. Skondensowana, nieprzegadana wartka akcja,
kryminalna zagadka, która wciąga i zaskakuje oraz ciekawy,
nieoczywisty i mający pasję główny bohater. Niech najlepszą
rekomendacją dla powieści będzie fakt, że chcę poznać
przeszłość Heinza i dowiedzieć się z kim zadarł, komu zalazł za skórę, że w „Dziewczynce z zapalniczką” obawia się o
swoje życie.
Jeszcze
kilka słów na temat audiobooka. Naprawdę wpada w ucho, zarówno
dzięki fabule, która doskonale komponuje się z tą formą, jak i
nienagannej interpretacji Leszka Filipowicza. Heinz słucha dobrej
muzyki, a ja – tak coś czuję – na dłuższy czas zasłucham się
w powieściach Czubaja. Polecam, bo to bardzo dobra rozrywka dla
lubiących kryminały.
Ocena:
5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz