Tytuł: „Kobieta w oknie”
Autor: A.J. Finn
Wydawnictwo: W.A.B.
Tłumaczył: Jacek Żuławik
Forma książki: ebook
Gatunek: thriller psychologiczny
fot. Radek Denisiuk |
Chciałam
przeczytać coś z thrillerowych nowości. Padło na „Kobietę w
oknie”, bo podobno bardzo dobra książka, bo polecają mistrzowie
thrillerów ze Stephenem Kingiem na czele. Zaczęłam czytać. Kartki
przewijały się same, choć niewiele się działo. Zastanawiałam
się, w czym tkwi fenomen? Czy te ochy i achy były pod adresem tej
powieści? Myślałam, tu musi się coś wydarzyć, przecież ta
książka nie może być tylko taka przegadana (choć nie powiem,
było w niej coś frapującego). I nagle, jak nie tąpnęło, tak w
okolicach 1/3 (oceniam na 8 w skali Richtera), to już do końca była
emocjonalna demolka. King powiedział „Nieodkładalna” - miał
rację!
Niejednokrotnie,
w trakcie czytania, myślałam - skądś ten motyw znam, gdzieś już
to było. No i co z tego? Skoro Finn potrafił uszyć taki thriller,
który porywa, ciekawi, przyprawia o dreszcze i opad szczęki –
tak, tak, w okolicach 75% wystąpiła u mnie taka reakcja. Finn
rzucił rękawicę, a ja podjęłam próbę rozwikłania zagadki.
Zdradzę Wam, że z marnym skutkiem.
Anna
mieszka sama. Głównym jej problemem jest agorafobia, czyli lęk
przed przebywaniem na otwartej przestrzeni, dlatego z domu
praktycznie nie wychodzi. Do tego dorzucamy jeszcze kilka bolączek i
grzeszków i powstaje sporych rozmiarów koszmar. Co poza borykaniem
się z własnymi lękami można robić samej w dużym domu? Anna
istnieje w wirtualnym świecie, namiętnie oddaje się oglądaniu
filmów oraz … podglądaniem sąsiadów z naprzeciwka, przy okazji
robiąc im zdjęcia. Pewnego dnia zobaczyła za dużo, coś co
wstrząsnęło jej życiem i uruchomiło lawinę nieprzewidzianych
wydarzeń.
Daję
wielkiego plusa Autorowi za to, że zamykając niemal całą akcję w
jednym miejscu, grzebiąc w głowie jednej bohaterki, potrafił
przykuć moją uwagę na kilka godzin. „Kobieta w oknie” jest
szybkim shotem, który łatwo „wchodzi” i daje miłe doznania.
Chociaż z drugiej strony powoduje takie skołowacenie i pomieszanie,
że może stać w równej linii z dużymi butelkami
wysokoprocentowych trunków. Polecam fanom thrillera psychologicznego
oraz tym, którzy chcą skosztować smakowitej przerwy pomiędzy
innymi, czytanymi na co dzień gatunkami.
PS
„Kobieta w oknie” jest debiutancką powieścią A.J. Finna. Z
pewnością będę miała oko na tego pisarza.
PS2 Aniu, dziękuję za polecajkę :-*
Ocena:
5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz