Tytuł: „Cisza. Kronika życia pewnego mordercy”
Autor: Thomas Raab
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczył: Marzena Wasilewska
Forma książki: ebook
fot. Radek Denisiuk |
Z
kart książki: „Książka, na jaką czekali czytelnicy „Pachnidła”
Patricka Süskinda, ale także
fani Thomasa Harrisa i jego powieści z Hannibalem Lecterem”.
Czytałam obydwie powieści, obydwie oceniam bardzo wysoko i nie
sposób się nie zgodzić z tym, że „Cisza. Kronika życia pewnego
mordercy” ma z wyżej wymienionymi wspólny mianownik. Jaki?
Wyobraźcie
sobie, że słyszycie wszystko, macie słuch totalny. Trzepot
skrzydeł ptaka, motyla, bicie serca, ba!, bicie serca nienarodzonego
jeszcze dziecka. Cały otaczający Was świat, to ogromy kocioł
kipiący kakofonią dźwięków wszelakich, z naciskiem na te
wwiercające się w mózg i przyprawiające o nieznośny ból głowy,
np. paznokieć na tablicy czy widelec na talerzu. Można popaść w
obłęd...
Karl
Heidemann urodził się z nadwrażliwym słuchem. Spokój przynosi mu
tylko cisza, odcięcie się od otaczającego go świata. Przez to
staje się odludkiem, samotnikiem, z jednej strony wytykanym przez
lokalną społeczność, a z drugiej strony kimś transparentnym. Akt
samobójczy matki, którego był świadkiem, uświadamia mu, że
śmierć to nic złego, to ukojenie, to kres cierpienia, to dar,
który można ofiarować. Karl staje się „posłańcem śmierci”.
Z
cegiełek odgłosów budował sobie domniemany wygląd ludzi, których
nigdy nie widział, takich, którzy przechodzili obok, albo tych, co
wpadali z wizytą.
Dla
niego nie liczyło się szczęście żyjących, tylko szczęście
zmarłych.
Książka
Thomasa Raaba, to historia życia Karla, od narodzin, do śmierci.
Życia, które było smutne, tragiczne, okrutne. Życia wzbudzającego
skrajne emocje – potępienia i współczucia.
W
tej książce nie ma krwawych scen, rozłożenia na czynniki pierwsze
aktu zabójstwa, zwyrodnialca czerpiącego radość z zabijania. Za
to jest Karl ze swoimi ułomnościami, strachami, filozofią życia
ukształtowaną przez otaczający go świat i próbą darowania
szczęścia innym, jak i sobie.
Wspólnym
mianownikiem przytoczonych na wstępie powieści są ich główni
bohaterowie, którzy są nieprzeciętni, wyjątkowi w swym
szaleństwie, a odbiór ich zachowań jest niejednoznaczny. Poza tym
niepowtarzalny klimat potęguje ciekawość, wywołuje emocje, ale
też i niepokój. Nie można przejść koło nich obojętnie.
Nie
przypuszczałam, że powieść tak mnie wciągnie. Towarzyszenie
zabójcy w jego kolejnych etapach życia, poznanie motywów
postępowania, próba ich zrozumienia, nie usprawiedliwienia, było
wyjątkowym czasem. Serdecznie polecam nie tylko miłośnikom
thrillerów i kryminałów, ale przede wszystkim tym, którzy cenią
sobie niebanalne, świetnie napisane historie.
Ocena:
6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz