Tytuł: „Kelner”
Autor: Przemysław Garczyński
Wydawnictwo: Novae Res
Forma książki: papierowa; nie ma formy elektronicznej
fot. Radek Denisiuk |
Dobry,
polski kryminał, który był jak szybki obiad, a mógłby być
posiłkiem złożonym z przystawki, dania głównego i deseru. Było
smacznie, dlatego do tej „knajpy” jeszcze wrócę i mam nadzieję,
że kolejna wizyta będzie dłuższa i „na bogato”.
Czy
w Poznaniu grasuje „seryjniak”? Dwie, brutalnie zamordowane
osoby, tropów i wskazówek prowadzących do sprawcy, jak na
lekarstwo. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji ze wsparciem
warszawskiego kolegi mają ręce pełne roboty. Żmudna, czasochłonna
praca angażuje wszystkie dostępne siły i zatacza coraz większe
kręgi. Rozwiązanie zagadki, czyli „kto?” i „dlaczego?” jest
zaskakujące.
Do
grona polskich śledczych, znanych z bardzo wielu kryminałów
rodzimych Autorów, dołączył kolejny – Jakub „Dżejkob”
Wilczek. Nie jest to samozwańczy, charyzmatyczny „dochodzeniowiec”,
ale osoba potrafiąca świetnie współpracować z grupie i będąca
dla niej nieocenioną wartością dodaną. Poza tym poznajemy Panią
Rzecznik, biegłą zarówno w swoim fachu, jak i wnoszącą duży
wkład w pracę policjantów.
„Kelner”
jest dla mnie taki … polski. Mam wrażenie, że tak właśnie może
wyglądać praca nad przestępstwami z art. 148 Kodeksu Karnego, choć
sam Autor przyznał, że gdzieniegdzie prawdę nagiął i celowo
wprowadził własne pomysły.
Poza
tym bardzo spodobał mi się zabieg wprowadzenia regionalnej gwary.
Kto w Małopolsce mówi „zakluczyć”?! Równie zabawne jest słowo
„wdusić” (usłyszane w windzie poznańskiego hotelu) nic nie
mające wspólnego z duszeniem ;-)
„Kerner”
zaserwował również bardzo popularną w Wielkopolsce czerninę,
czyli czarną polewkę oraz Yerba Mate. Za yerbę daję osobistego,
dużego plusa, bo nie tylko hektolitrami kawy wypijanymi w
kryminałach żyje człowiek :-)
Reasumując
- trochę sztampowo, ale takie mam myśli - to był dobry debiut.
Bardzo sprawnie napisana, ciekawa historia. Tu było wszystko czego
od kryminału oczekuję. Poproszę jeszcze o przystawkę i deser,
wtedy będzie doskonale!
Ocena:
4,5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz