17 sierpnia 2017

"Lalki w ogniu. Opowieści z Indii" Porywający reportaż

Tytuł: "Lalki w ogniu. Opowieści z Indii"
Autor: Paulina Wilk
Wydawnictwo: Carta Blanca
Forma książki: ebook


Indyjskie ozdoby
fot. Katarzyna Denisiuk


Dziś mam dla Was coś wspaniałego, bo oprócz reportażu, który na pewno długo będę pamiętać i już teraz serdecznie polecam, mogę Wam pokazać garść pięknych zdjęć autorstwa Anny Krol-Hanot z podróży do Indii w 2006 roku. Aniu, tu i teraz jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję, że podzieliłaś się ze mną cząstką swojej pasji.

Indie. Jak dla mnie czysta egzotyka, której pewnie w życiu nie uda mi się zobaczyć na własne oczy, ale dzięki takim reportażom jak ten Pauliny Wilk "Lalki w ogniu. Opowieści z Indii", przez kilka godzin poczułam się jakbym tam była. 

Zdjęcie na okładce: Paulina Wilk - uliczna żebraczka, Ćennaj, 2007

1. Obyś była matką tysiąca synów
Malec nigdy nie będzie sam, bo w Indiach życie nie ma liczby pojedynczej - jest zawsze zbiorowe. Jego sens i wartość leżą w połączeniu, nie w indywidualności.
W indyjskiej populacji jest wielka dziura - brakuje milionów dziewczynek. Znikają codziennie, w tajemnicy, hipokryzji i kłamstwie.
Indie rodzą się i umierają w sprzecznościach.

2. Poranna kąpiel bogów
Indie, które się z wielkim poświęceniem szorują i co rano wypowiadają wojnę nieczystości, mimo ogromu wysiłku pozostają krajem brudnym, co dzień pozbawiającym swych mieszkańców życia i zdrowia.

3. Republika latryn
Korzystanie z toalet publicznych wymaga stalowych nerwów, a czasem umiejętności opanowania paniki.

4. Tajemnica haftowanej lamówki
Podczas gdy ubrania mają zwykle poplamione, przepocone i poszarzałe - w Indiach, nawet przy najlepszych chęciach, trudno zachować czystość - to włosy pielęgnują nienagannie.

5. Tabu na talerzu
Dziś zamiast głodu Indie mają inny problem - niedożywienie. Pojawiła się łagodniejsza kategoria, tym trwalsza, że nie wszczyna alarmu. Wielu Hindusów je akurat tyle, by przetrwać.
To, co Hindus ma na talerzu mówi o nim więcej niż strój i język, którym się posługuje.
Jedzenie rękoma nie jest oznaką prymitywizmu, tylko sztuką i egzaminem z dobrych manier.
Dzielenie się jedzeniem to najbardziej dosłowna forma bratania się, potwierdzenie równości i obustronnego poszanowania.

6. Rodzinna partia szachów
W wielopokoleniowych rodzinach wychowanie jest wspólnym obowiązkiem domowników i żaden z nich nie ma bezwzględnej władzy nad losem swych dzieci, swego małżeństwa ani nad własnym życiem.

7. Handluję, więc jestem
Jeśli w czymś Hindusi są niezrównani, to w właśnie w handlu. On jest ich przeznaczeniem (...)

8. W drodze z bóstwami
Indie podróżują jednocześnie na Zachód i na Wschód, pędzą ku nowoczesności i ciągną ku tradycji, poruszają się naprzód i wrzucają wsteczny bieg.

9. Korowód nędzarzy
Bieda pierwsza rzuca się w oczy. Nie ukrywa się, leży na ulicy.

10. Cmentarzysko książek
Mężczyzna z dziennikiem - bo gazeta jest tu atrybutem męskim - ma powody, by czuć się wyjątkowo.
Gdy Europa czyta, Indie rozmawiają.

11. Tragarze na moście
W sprawach przewozu dóbr i osób Hindusi są nieustraszeni.

12. Czekam tu od wieków
Indie nie biegną do celu. Siedzą.

13. Śiwa odjechał rikszą
Ta religia nie ma jednej świętej księgi ani niepodważalnych dogmatów. Jest jak drzewo, które rozrastało się i rozgałęziało przez wiele tysięcy lat, tworząc skomplikowany system.

14. Nie czekaj na jutro. Ono nie nadjedzie
(...) emancypacja astrologii była tylko kwestią czasu.

15. Najpierw ślub, miłość rośnie z czasem
Taki wielki kraj, a miłość nie ma się gdzie podziać.

16. Minuty przed zmrokiem
W ciemności Indie stają się krainą ze swoich sennych marzeń: obfitą, bogatą i piękną.

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot

fot. Anna Krol-Hanot


"Nie ma jednego hinduizmu, jednych Indii. Jest wielość pozbawiona najwyższej reguły."
Autorka ma tę niezwykła moc i umiejętności, że poprzez słowo pisane potrafiła tak pokazać to co sama doświadczyła i zaobserwowała podczas podróży do Indii, że ten odległy kraj wydawał się jak na wyciągnięcie ręki. Mogłam go poczuć wszystkimi zmysłami. To nie było podglądanie przez dziurkę od klucza. Autorka szerokim gestem zaprosiła mnie do tego kraju kontrastów. To była cudowna podróż i niezapomniana przygoda!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz