21 sierpnia 2018

"Betonia. Dom dla każdego" Beata Chomątowska Nostalgiczna podróż w przeszłość i kopalnia wiedzy


Tytuł: „Betonia. Dom dla każdego”
Autor: Beata Chomątowska
Wydawnictwo: Czarne
Forma książki: ebook
Gatunek: reportaż

fot. Katarzyna Denisiuk
Dla kogoś kto całe dzieciństwo spędził w bloku, gonił po podwórkach bawiąc się w podchody, jeździł windą góra-dół, bo to była wielka frajda, chodził po piwnicach i strychach i krzyczał „mamooooo, rzuć coś do picia”, lektura „Betonii” będzie podróżą w przeszłość. Ta książka, to nie tylko nostalgiczna nuta, to również kopalnia wiedzy na temat gospodarki przestrzennej, planowania, sztuki budowlanej włącznie z tajnikami dotyczącymi materiałów budowlanych z których powstały blokowiska i mrówkowce, będące swoistymi małymi ojczyznami dla milionów ludzi.


Pierwsze pytanie jakie zrodziło się w mojej głowie, to było - co można napisać o betonie, żeby było ciekawie i zainteresowało nie tylko ludzi z branży budowlano-architektonicznej? Po lekturze książki Beaty Chomątowskiej wiem, że o „domach z betonu” można napisać z reporterskim zadziorem i swadą. Ogromną wartością dodaną są również liczne zdjęcia, które wraz z treścią, popartą bardzo bogatą bibliografią i materiałami źródłowymi, tworzą bardzo ciekawą lekturę.

Autorka zabrała nas w podróż betonowym szlakiem po osiedlach między innymi Berlina, Londynu, Krakowa, Warszawy. Niejednokrotnie pojawiały się w książce znane nazwiska, czy to ze świata nauki i szkolnictwa (rektor krakowskiej AGH Ryszard Tadeusiewicz), czy literatury (Christiane Felscherinow bohaterka książki „My, dzieci z dworca Zoo”), które nadawały książce autentyzmu. Wielokrotnie przytakiwałam w myślach słowom autorki, czy to przypominając sobie kultowy polski serial „Alternatywy 4”, czy to wracając do wydarzeń z mojego życia.

Upchani w środku tej miniaturowej budki rozgadani ludzie nie spodziewają się, że nagle – łup! - winda utknie gdzieś w połowie drogi za sprawą zaczajonego na klatce niedorosłego dowcipnisia, który poinstruowany przez starszych chłopaków z podwórka, wykorzystał sposób na unieruchomienie jej między piętrami.

Czytelnik chcący poznać odpowiedzi na pytania dlaczego budowano z betonu? czym była wielka płyta, P2, Wielka Betonia, system Domino? znajdzie je wszystkie w książce Chomątowskiej. Dodatkowo pozna wiele ciekawostek i wzbogaci się o rzetelną wiedzę na temat budownictwa wielkogabarytowego.

Beton” i „ognisko domowe”, to hasła pasujące do siebie jak „lód” i „płomień”. Materiał odpycha już samym wyglądem, jest szary, kojarzy się z nijakością i chłodem. Z perspektywy kogoś, kto chce budować szybko i tanio, ma jednak wiele zalet.

Człowiek może wyjść z osiedla, ale osiedle z człowieka nigdy. Pamiętam jak dziś składkowe na wieniec dla zmarłego sąsiada, pożyczanie szklanki cukru, stołu i krzeseł na imprezę imieninową. Czasy się zmieniły. Trywialne, ale prawdziwe. „Betonia” poruszyła we mnie wiele strun i bardzo miło będę wspominała czas z nią spędzony.

Nad ogromną betonową wsią
Z wolna gaśnie słoneczna żarówka
Pod ogromną betonową wieś
Kocim krokiem podchodzi szarówka

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz