14 lipca 2018

"Nieczułość" Martyna Bunda A potem poszły siostry ramię w ramię, but w but...


Tytuł: „Nieczułość”
Autor: Martyna Bunda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura współczesna

fot. Katarzyna Denisiuk
Nieczułość” to literacki debiut Martyny Bundy na tyle udany i doceniony, że został nominowany do tegorocznej literackiej nagrody Nike, której celem jest promowanie polskiej literatury współczesnej.


Zima. Mokry, ciągnący się luty. Rok 1979. Podbarwiane róże i dwa kawałki białej plastikowej wstążki trafiły na sam szczyt stosu, ponad lilie z napisem „Wierna Żona” i stertę kwiatów przyniesionych „Wielkiemu Rzeźbiarzowi”, „Dumie Regionu”, „Twórcy Niepokalanej”, „Wielkiemu Synowi Ziemi Pomorskiej”. Czymże to było wobec „Nieczułej”?
A potem poszły siostry ramię w ramię, but w but, biorąc pod ręce najmłodszą Ildę.

Wybrałam ten fragment pochodzący z początkowych stron powieści, gdyż jest on skondensowaną próbką tego co oferuje nam autorka, a jednocześnie wskazówką podpowiadającą kiedy i gdzie miały miejsce wydarzenia opisane przez Bundę.

Mamy tu małą wieś na Kaszubach i dom Rozeli wybudowany za pieniądze z ubezpieczenia po tragicznie zmarłym mężu. Samotnie wychowuje trzy córki - Ildę, Gretę i Trudę. Towarzyszymy im w kolejnych etapach ich życia, przyglądamy się ich poczynaniom i poznajemy ich losy. Tak pięknie różne, a z drugiej strony tak mocno ze sobą zżyte.

Nieczułość” jest historią o ludziach, rodzinie, w której na piedestale stoją kobiety biorące życie w swoje ręce, nieliczące na pomoc otoczenia i zmagające się z przeciwnościami losu. Każda z nich ma marzenia, pomysł jak żyć, ale czy to przewrotny los, czy to natarczywy i dominujący głos serca, czy też szara rzeczywistość i ograniczenia ustrojowe wtłaczają je w schematy, nie pozwalają się rozwijać i zmuszają do pójścia wcześniej utartymi ścieżkami.

To wszystko sprawia, że odebrałam tę książkę jako obraz namalowany farbami, z których zabrano kolory, a zostawiono tylko biały i czarny mieszane w dowolnych proporcjach. Żeby nie było tak smutno i oszczędnie, to „Nieczułość” jest dla mnie niecodziennym i ujmującym rodzajem hołdu złożonego kobietom, ich sile, umiejętności jednoczenia się w ciężkich chwilach i kobiecej (siostrzanej) solidarności.
Nieczułość” jest sagą rodzinną, będąca formą lekarstwa w terapii zaaplikowanej starszemu pokoleniu Polaków, które pamięta tragiczne wydarzenia z przeszłości. Ujęła mnie swoim ascetyzmem i chłodem, które przekuło się na odbiór tej historii jako prawdziwej. Polecam!

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz