27 maja 2018

"Dżozef" Jakub Małecki Realizm magiczny w najlepszym wydaniu


Tytuł: „Dżozef”
Autor: Jakub Małecki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Forma książki: audiobook; czyta Adam Bauman, Łukasz Garlicki 
Gatunek: literatura piękna


fot. Radek Denisiuk


Prozę Jakuba Małeckiego ustawiłabym na półce z książkami, które można wielokrotnie odkrywać „na nowo”, mają drugie dno i będące swoistą hybrydą każdemu czytelnikowi dostarczają innych wrażeń. Zapytana o czym jest „Dżozef”, krótko, banalnie, w kilku zdaniach mogłabym powiedzieć – w miejskim szpitalu, w jednej sali spotyka się czterech mężczyzn. Dresiarz Grzegorz, którego nos ucierpiał w bójce, przedsiębiorca Kurz, Maruda, który jak bajkowy Smurf na wszystko narzeka i Czwarty. Czwarty to człowiek-zagadka. Ekscentryczny, bardzo oczytany i zakochany w twórczości Josepha Conrada. I tutaj kończy się prostota fabuły. I teraz mówię – przeczytaj, odkryj co schowane, bo pod warstewką prostych słów, tak umiejętnie pozszywanych, kryje się niesamowita historia. Czwarty, czyli Stanisław Baryłczak w momentach splątania i oderwania od rzeczywistości, namawia Grzegorza do napisania ostatniej powieści opowiadając historię życia małego Stasia.

Dżozef” iskrzy i mieni się realizmem magicznym, swobodnie i plastycznie żongluje tym co prawdziwe i tym co zostało wykreowane przez wyobraźnię autora. Przeszłość niepokojąco rozlewa się na teraźniejszość, pochłaniając ją centymetr po centymetrze. Pojawia się uczucie niepokoju i coraz większa chęć poznania jak to się wszystko skończy.

Dżozefa” wysłuchałam (choć książka papierowa z dedykacją Autora stoi już na półce) i stwierdzam, że to było naprawdę świetne. Adam Bauman użyczył głosu przeszłości. Jego „Głupcze” długo będzie siedziało mi w głowie. Teraźniejszość zinterpretował Łukasz Garlicki, który rewelacyjnie wypełnił postaci dresiarzy i kolesi z dzielni. Brawo Panowie, kapitalna robota!

Warto wspomnieć, że Jakub Małecki napisał „Dżozefa” przed powieściami, które przyniosły mu największy rozgłos. Obecne wydanie jest lekko poprawione i oszlifowane. Patrząc na twórczość autora mam nieodparte wrażenie, że ta książka jest wiernym odbiciem tego co mu w duszy gra. Potoczysty język, momentami łobuzerski, ciekawe postaci, odpowiednia ilość magii i nierealnych wydarzeń, humor, ale też powaga i właściwa atencja sprawiają, że „Dżozefa” czyta się/słucha wyśmienicie. To „świetna proza ze znakiem jakości Jakuba Małeckiego”. Polecam!

Ocena: 5,5/6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz