9 grudnia 2017

"Kelner" Przemysław Garczyński Dobry, smaczny kryminał

Tytuł: „Kelner”
Autor: Przemysław Garczyński
Wydawnictwo: Novae Res
Forma książki: papierowa; nie ma formy elektronicznej


fot. Radek Denisiuk


Dobry, polski kryminał, który był jak szybki obiad, a mógłby być posiłkiem złożonym z przystawki, dania głównego i deseru. Było smacznie, dlatego do tej „knajpy” jeszcze wrócę i mam nadzieję, że kolejna wizyta będzie dłuższa i „na bogato”.

Czy w Poznaniu grasuje „seryjniak”? Dwie, brutalnie zamordowane osoby, tropów i wskazówek prowadzących do sprawcy, jak na lekarstwo. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji ze wsparciem warszawskiego kolegi mają ręce pełne roboty. Żmudna, czasochłonna praca angażuje wszystkie dostępne siły i zatacza coraz większe kręgi. Rozwiązanie zagadki, czyli „kto?” i „dlaczego?” jest zaskakujące.

Do grona polskich śledczych, znanych z bardzo wielu kryminałów rodzimych Autorów, dołączył kolejny – Jakub „Dżejkob” Wilczek. Nie jest to samozwańczy, charyzmatyczny „dochodzeniowiec”, ale osoba potrafiąca świetnie współpracować z grupie i będąca dla niej nieocenioną wartością dodaną. Poza tym poznajemy Panią Rzecznik, biegłą zarówno w swoim fachu, jak i wnoszącą duży wkład w pracę policjantów.

Kelner” jest dla mnie taki … polski. Mam wrażenie, że tak właśnie może wyglądać praca nad przestępstwami z art. 148 Kodeksu Karnego, choć sam Autor przyznał, że gdzieniegdzie prawdę nagiął i celowo wprowadził własne pomysły.
Poza tym bardzo spodobał mi się zabieg wprowadzenia regionalnej gwary. Kto w Małopolsce mówi „zakluczyć”?! Równie zabawne jest słowo „wdusić” (usłyszane w windzie poznańskiego hotelu) nic nie mające wspólnego z duszeniem ;-)
Kerner” zaserwował również bardzo popularną w Wielkopolsce czerninę, czyli czarną polewkę oraz Yerba Mate. Za yerbę daję osobistego, dużego plusa, bo nie tylko hektolitrami kawy wypijanymi w kryminałach żyje człowiek :-)

Reasumując - trochę sztampowo, ale takie mam myśli - to był dobry debiut. Bardzo sprawnie napisana, ciekawa historia. Tu było wszystko czego od kryminału oczekuję. Poproszę jeszcze o przystawkę i deser, wtedy będzie doskonale!

Ocena: 4,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz